Prezes w stylu country

Prezes w stylu country

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uwielbiał błyszczeć. Był na topie. Kochał podróże, cygara i koniaczek. Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Kto go skusił do wzięcia łapówki?

Prezydent Bronisław Komorowski miał poważne pretensje, że nie został uprzedzony przez odpowiednie służby, iż CBA prześwietla prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Gdyby wiedział, uroczystość wręczenia medali dla mistrzów świata w siatkówce wyglądałaby zapewne trochę inaczej. Był koniec października. Na sali kwiat polskiej siatkówki, reprezentacja i działacze. Z telebimu drze się spiker: „Jesteśmy mistrzami świata!!!”. To archiwalny zapis ostatniej piłki w meczu z Brazylią, która dała nam złoty medal. Prezydent jest rozpromieniony. Sukces siatkarzy wpisuje się w obchody 25-lecia wolności. Za chwilę głowa państwa wręczy prezesowi PZPS Mirosławowi P. wysokie odznaczenie państwowe – Krzyż Kawalerski

Orderu Odrodzenia Polski. Zastępca prezesa Artur P. odbiera Złoty Krzyż Zasługi. Mirosława P. rozpiera duma. Jak zawsze dobrze ubrany: modny czarny garnitur, czerwony krawat, tego samego koloru chustka w kieszonce marynarki. Razem z trenerem Stéphanem Antigą i kapitanem reprezentacji Michałem Winiarskim wręczają Komorowskiemu pamiątkowy medal Mistrzostw Świata 2014. Rzuca się w oczy, że prezes polskiej siatkówki jest co najmniej o głowę niższy od swoich podopiecznych, siatkarzy.

Więcej możesz przeczytać w 51/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.