- Agenci CIA to prawdziwi patrioci. Jeśli raport umniejsza w jakiś sposób ich zasługi dla kraju, to coś tu jest nie tak - powiedział były prezydent USA George W. Bush. Podobnego zdania jest były wiceprezydent Dick Cheney, który raport Senatu ocenia jako "tandetną, słabo wykonaną pracę".
To właśnie za kadencji Busha z Cheneyem miało dochodzić do brutalnych przesłuchań osób podejrzanych o terroryzm, także w ośrodku w Kiejkutach.
Senat USA opublikował we wtorek streszczenie raportu na temat praktyk CIA stosowanych po 2001 r. wobec osób podejrzanych o terroryzm. Opisano w nim brutalne taktyki przesłuchań, które w ocenie autorów raportu nie przyniosły żadnego rezultatu, który nie mógłby być osiągnięty innymi metodami, oraz wykraczały poza granice prawa.