- W Polsce mamy jeszcze domniemanie niewinności, a zaczynam mieć wrażenie, iż mamy atmosferę domniemania winy - mówił na konferencji prasowej marszałek Sejmu Radosław Sikorski.
Prokurator Generalny Andrzej Seremet uznał wczoraj, że ubiegłoroczna decyzja prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie rozliczenia kilometrówki Sikorskiego była "przedwczesna". Prokurator Generalny stwierdził, że prokuratorzy powinni byli sprawdzić, czy przy rozliczaniu kilometrówki nie doszło do oszustwa.
Sikorski powiedział dziś, że "czeka spokojnie" na wyniki kolejnego postępowania prokuratorskiego. - Mam nadzieję, że to przetnie wszelkie spekulacje - powiedział Sikorski.
Marszałek Sejmu odniósł się także do apelu Prawa i Sprawiedliwości do Ewy Kopacz o usunięcie go z PO. - Politycy PiS już po raz szósty zorganizowali konferencję na mój temat, co oznacza, że uważają, iż jestem dla nich groźny - zaznaczył.
Tygodnik "Wprost" napisał, że Radosław Sikorski w czasie gdy pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych, pobrał łącznie dziesiątki tysięcy złotych zwrotów kosztów za używanie prywatnego samochodu do celów służbowych. Więcej na ten temat na Wprost.pl: Pan marszałek samochodzik, Kilometry dziwnych tłumaczeń.
TVN24
Sikorski powiedział dziś, że "czeka spokojnie" na wyniki kolejnego postępowania prokuratorskiego. - Mam nadzieję, że to przetnie wszelkie spekulacje - powiedział Sikorski.
Marszałek Sejmu odniósł się także do apelu Prawa i Sprawiedliwości do Ewy Kopacz o usunięcie go z PO. - Politycy PiS już po raz szósty zorganizowali konferencję na mój temat, co oznacza, że uważają, iż jestem dla nich groźny - zaznaczył.
Tygodnik "Wprost" napisał, że Radosław Sikorski w czasie gdy pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych, pobrał łącznie dziesiątki tysięcy złotych zwrotów kosztów za używanie prywatnego samochodu do celów służbowych. Więcej na ten temat na Wprost.pl: Pan marszałek samochodzik, Kilometry dziwnych tłumaczeń.
TVN24
