Kurski: Hofman wpadł, bo żony popiły

Kurski: Hofman wpadł, bo żony popiły

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Kurski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Hofman wpadł, bo żony troszeczkę popiły na pokładzie samolotu. Al Capone poleciał na podatkach, a Sikorski na sknerstwie, bo jeszcze chciał przytulić tego grosza, który mu się nie należał – powiedział w programie „Dziś Wieczorem” w TVP Info Jacek Kurski.
Kurski na antenie TVP Info odniósł się do "wpadek" kilku parlamentarzystów z ostatniego czasu. – Jeżeli Sikorski nie potrafi dowieść, że przejechał 100 tysięcy kilometrów to znaczy, że złożył fałszywe oświadczenie – powiedział.– Zgubiło go sknerstwo, zgubiła go chciwość. Przez różne rzeczy wpadają ludzie. Hofman wpadł, bo żony troszeczkę popiły na pokładzie samolotu. Al Capone poleciał na podatkach, a Sikorski na sknerstwie, bo chciał przytulić tego grosza, który mu się nie należał – dodał.

Kurski odniósł się także do kolejnych zawiadomień do prokuratury w sprawie poselskich kilometrówek. Chodzi o byłych ministrów i wiceministrów w rządzie PiS. Według niego pomiędzy marszałkiem a byłymi ministrami Prawa i Sprawiedliwości jest duża różnica. – Ci wszyscy ludzie nie mieli całodobowej ochrony BOR, a Sikorski ją miał i zwalniał niezwykle rzadko. To wszyscy w PO wiedzą – przekonywał Kurski.

tvp.info