Jak podaje tvn24.pl, były poseł PiS, Mariusz A. Kamiński zanim poprosił sejmowych urzędników o fundusze na podróż służbową do Madrytu, miał już kupiony bilet tanich linii lotniczych do stolicy Hiszpanii. Kamiński miał posiadać te bilety już od dwóch tygodni. Jest prawdopodobne, że podobna sytuacja miała miejsce w przypadku Adama Hofmana.
Adam Hofman, Adam Rogacki i Mariusz A. Kamiński poinformowali Kancelarię Sejmu, że na posiedzenie jednej z komisji Rady Europy dotrą swoimi autami. Posiedzenie było zaplanowane między 29 października a 1 listopada. Posłowie wypełnili "karty podróży samochodem prywatnym", w których wpisali m.in. daty przekraczania granic.
Dokumenty jakie wypełnili Rogacki i Kamiński noszą datę 8.10.2014. Na karcie jaką wypełnił Hofman daty w ogóle nie ma, ale jak twierdzą pracownicy kancelarii Sejmu, występował on o pieniądze mniej więcej w tym samym czasie co jego koledzy, "czyli w pierwszej połowie października.
Portal tvn24.pl ustalił, że gdy Kamiński wypełniał te dokumenty i prosił Kancelarię Sejmu o pieniądze na wyjazd samochodem, miał już kupione bilety linii Ryanair do Madrytu, które kupił 26 września 2014 r. Zapłacił za nie 793,56 zł (za siebie i żonę, czyli 396,78 zł za osobę). Taką samą kwotę wydał Hofman, który również do Madrytu poleciał z żoną. Taka sama cena i to, że Hofman zarezerwował miejsca w sąsiedztwie Kamińskiego może oznaczać, że posłowie kupowali bilety w tym samym czasie.
Hofman, Kamiński i Rogacki z Kancelarii Sejmu otrzymali po 3363 zł na podróż, więc korzystając z linii lotniczych, cały wyjazd kosztował ich prawie 3 tys. zł mniej.
tvn24.pl
Dokumenty jakie wypełnili Rogacki i Kamiński noszą datę 8.10.2014. Na karcie jaką wypełnił Hofman daty w ogóle nie ma, ale jak twierdzą pracownicy kancelarii Sejmu, występował on o pieniądze mniej więcej w tym samym czasie co jego koledzy, "czyli w pierwszej połowie października.
Portal tvn24.pl ustalił, że gdy Kamiński wypełniał te dokumenty i prosił Kancelarię Sejmu o pieniądze na wyjazd samochodem, miał już kupione bilety linii Ryanair do Madrytu, które kupił 26 września 2014 r. Zapłacił za nie 793,56 zł (za siebie i żonę, czyli 396,78 zł za osobę). Taką samą kwotę wydał Hofman, który również do Madrytu poleciał z żoną. Taka sama cena i to, że Hofman zarezerwował miejsca w sąsiedztwie Kamińskiego może oznaczać, że posłowie kupowali bilety w tym samym czasie.
Hofman, Kamiński i Rogacki z Kancelarii Sejmu otrzymali po 3363 zł na podróż, więc korzystając z linii lotniczych, cały wyjazd kosztował ich prawie 3 tys. zł mniej.
tvn24.pl