Były bite, poniżane i maltretowane. Dziś przed sądem w Jeleniej Górze ma zapaść wyrok w sprawie rodziców zastępczych oskarżonych o znęcanie się nad trójką rodzeństwa. Dramat dzieci w Kowarach (woj. dolnośląskie) miał trwać sześć lat - podaje tvn24.pl.
- Nazywała nas śmierdzielami, debilami. Kopała nas, rzucała w nas krzesła, biła słuchawką od prysznica - mówił o zachowaniu matki chłopczyk.
Z relacji dzieci przedstawionych w programie "Blisko Ludzi" wynika, że matka brzydziła się nimi i zakładała rękawiczki, gdy miała ich dotknąć. Posiłki jadały osobno, a ze swoich pokojów mogły wychodzić jedynie wtedy, gdy zostały wezwane.
O sytuacji w domu dzieci zdecydowały się opowiedzieć innej rodzinie zastępczej, u której spędzały wakacje. Natychmiast zostały odebrane dotychczasowym rodzicom, wobec których prokurator wniósł akt oskarżenia.
W trakcie procesu Mariusz M. i jego żona utrzymywali, że historie opowiedziane przez podopiecznych są wyłącznie wymysłem dziecięcej wyobraźni. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.
nr, tvn24.pl
Z relacji dzieci przedstawionych w programie "Blisko Ludzi" wynika, że matka brzydziła się nimi i zakładała rękawiczki, gdy miała ich dotknąć. Posiłki jadały osobno, a ze swoich pokojów mogły wychodzić jedynie wtedy, gdy zostały wezwane.
O sytuacji w domu dzieci zdecydowały się opowiedzieć innej rodzinie zastępczej, u której spędzały wakacje. Natychmiast zostały odebrane dotychczasowym rodzicom, wobec których prokurator wniósł akt oskarżenia.
W trakcie procesu Mariusz M. i jego żona utrzymywali, że historie opowiedziane przez podopiecznych są wyłącznie wymysłem dziecięcej wyobraźni. Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia.
nr, tvn24.pl