Duda: Przesłuchanie Komorowskiego to było coś wyjątkowego

Duda: Przesłuchanie Komorowskiego to było coś wyjątkowego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Duda (fot. LUKASZ WIESZALA / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
W kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich Andrzej Duda (PiS) powiedział, że nie martwi go "dogadywanie się PSL z PO" w sprawie wspólnego kandydata na prezydenta, bo "trudów się nie boi". - Byłoby to trochę dziwne, gdyby PSL, partia, która otrzymała takie poparcie w wyborach nie wystawiła swojego kandydata - mówił w "Jeden na jeden" w TVN24, kandydat PiS na prezydenta. Dodał, że Bronisław Komorowski i jego otoczenie "zabiegają o to, by kandydatów na prezydenta było jak najmniej".
Duda powiedział, że "ma już wybranego" szefa swojego sztabu wyborczego. Nie chciał jednak sprecyzować, kto nim będzie.

Kandydat PiS na prezydenta skomentował również czwartkowe przesłuchanie Bronisława Komorowskiego ws. dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego i byłego oficera WSW Aleksandra L. Są oni oskarżeni o proponowanie pozytywnej weryfikacji za pieniądze oficerowi WSI.

- To nie było wszystko dobrze przeprowadzone, także od strony godności urzędu prezydenta. Sąd rozgościł się za stołem z zielonego sukna, a prezydent stał przed sądem. Sąd mógł zadecydować, żeby prezydent usiadł, być może bardziej oddałoby to majestat urzędu - mówił. - To było coś wyjątkowego, niestandardowego, co w innych państwach spotkałoby się z wielkim zainteresowaniem - zauważył.

Duda ocenił również pierwszy szczyt Unii Europejskiej pod przewodnictwem Donalda Tuska. Jak stwierdził, "jest zawiedziony", że podczas unijnego szczytu "postawiono Ukrainę na równi z Rosją". - Oba te kraje powinny przestrzegać porozumienia z Mińska. Bardzo źle, że takie zdanie się znalazło - powiedział. Dodał, że brak zaproszenia dla prezydenta Petra Poroszenki jego zdaniem "było błędem". Dodał, że jest to "krok w tył".

tvn24.pl