"Gazeta Wyborcza" podjęła kwestię tego, co dziwi obcokrajowców w sposobie obchodzenia Bożego Narodzenia w Polsce. - Chodzi o niejednorodność - przekonuje socjolog z ISS UW, Maria Rogaczewska.
Zdaniem Rogaczewskiej, elementy kultury prawosławnej, katolickiej i protestanckiej tworzą jedyną w swoim rodzaju mieszankę.
- Polacy, którzy pojeździli po świecie, tam pracowali i świętowali, opowiadają potem, że dzięki temu zaczęli doceniać bogactwo polskiej tradycji - mówi socjolog.
- Cudzoziemców często dziwi też to, że Polacy ryglują się we własnym domu - dodaje. - Nie zaszkodziłoby nam odryglowanie drzwi i przeniesienie Bożego Narodzenia na podwórka, choć na chwilę - podkreśla.
Gazeta Wyborcza
- Polacy, którzy pojeździli po świecie, tam pracowali i świętowali, opowiadają potem, że dzięki temu zaczęli doceniać bogactwo polskiej tradycji - mówi socjolog.
- Cudzoziemców często dziwi też to, że Polacy ryglują się we własnym domu - dodaje. - Nie zaszkodziłoby nam odryglowanie drzwi i przeniesienie Bożego Narodzenia na podwórka, choć na chwilę - podkreśla.
Gazeta Wyborcza