Zych za Sikorskiego? "Nie podjąłbym rozmów, póki mamy marszałka"

Zych za Sikorskiego? "Nie podjąłbym rozmów, póki mamy marszałka"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Józef Zych (fot. Wprost) Źródło: Wprost
– Ze mną nikt na ten temat nie rozmawiał. Ja bym zresztą takich rozmów nie podjął, dopóki mamy marszałka Sejmu – mówił na antenie TVP Info polityk PSL Józef Zych. Zdementował tym samym pogłoski jakoby PSL pogłoski, że mógłby ewentualnie zastąpić Radosława Sikorskiego w fotelu marszałka Sejmu.
Zych życzył Sikorskiemu, by jego sprawy skończyły się pozytywnie.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dot. 11 posłów, w tym m.in. marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego i wicemarszałka Marka Kuchcińskiego, ws. "kilometrówek". Chodzi o możliwe popełnienie przestępstwa przy rozliczaniu ryczałtów za dojazdy w celach służbowych prywatnym autem.

Tygodnik "Wprost" napisał, że Radosław Sikorski w czasie gdy pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych, pobrał łącznie dziesiątki tysięcy złotych zwrotów kosztów za używanie prywatnego samochodu do celów służbowych. Więcej na ten temat na Wprost.pl: Pan marszałek samochodzik, Kilometry dziwnych tłumaczeń, Sikorski. Kierowca widmo.

– Myślę, że pan marszałek jest człowiekiem odpowiedzialnym. Sprawa tych ryczałtów nie jest prosta. Prezydium Sejmu decydując się na wprowadzenie takiego limitu, powinno dodać jedno istotne zdanie: że z limitu korzysta się, kiedy się jedzie samochodem. Tego stwierdzenia brakuje i myślę, że trzeba to przedyskutować – stwierdził Zych.

TVP Info