Od nowego roku nawet co trzecia przychodnia podstawowej opieki zdrowotnej może być zamknięta.
To wynik fiaska rozmów ministra zdrowia i lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego. Negocjacje dotyczyły nowych kontraktów z NFZ, w tym dodatkowych pieniędzy, ale też dodatkowych obowiązków lekarzy - między innymi tzw. pakietu onkologicznego.
Bartosz Arłukowicz zapewnia jednak, że pacjenci nie zostaną sami.
- Pacjenci, którzy mają utrudniony dostęp do lekarza rodzinnego mają zgłaszać się do izb przyjęć i SOR-ów w szpitalach. Zapłacimy za każdego pacjenta, któremu odmówiono pomocy - stwierdził minister zdrowia.
TVN24/x-news
Bartosz Arłukowicz zapewnia jednak, że pacjenci nie zostaną sami.
- Pacjenci, którzy mają utrudniony dostęp do lekarza rodzinnego mają zgłaszać się do izb przyjęć i SOR-ów w szpitalach. Zapłacimy za każdego pacjenta, któremu odmówiono pomocy - stwierdził minister zdrowia.
TVN24/x-news