63-letni mężczyzna został oskarżony o molestowanie 4- i 7-latki. Mieszkaniec Złotoryi na Dolnym Śląsku był znajomym rodziców dziewczynek. Biegli stwierdzili u niego ograniczoną poczytalność - informuje TVN 24.
Zgodnie z tym, co ustalili śledczy, molestowanie dzieci miało miejsce w latach 2012-2014. Oskarżony mężczyzna znał rodziców obu dziewczynek i niejednokrotnie był przez nich proszony o opiekę nad dziećmi. Z ustaleń prokuratorów wynika, że często zostawał na noc w domu 4-latki i spał w pokoju dziecięcym. - Mężczyzna wykorzystywał to, że rodzice mieli do niego zaufanie i często korzystali z jego opieki nad dzieckiem. Kilkakrotnie doprowadzał czterolatkę do poddania się innym niż obcowanie płciowe czynnościom seksualnym – poinformowała Liliana Łukasiewicz z prokuratury okręgowej w Legnicy. Mężczyzna molestował również 7-latkę. To właśnie rodzina tej dziewczynki zauważyła niepokojące zachowanie 63-latka i poinformowała o tym policję.
Po zatrzymaniu mężczyzna nie przyznał się do winy. Został już przebadany przez biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili u niego m.in. deficyt intelektualny oraz obniżenie sprawności funkcji poznawczych. W ich opinii oskarżony nie potrafi budować prawidłowych relacji międzyludzkich i kontrolować swojej sfery popędowej. Biegły seksuolog stwierdził u mężczyzny zaburzenia preferencji seksualnych.
Zgodnie z polskim prawem za molestowanie dzieci poniżej 15 roku życia grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. W przypadku 63-latka jego ograniczona poczytalność może wpłynąć na złagodzenie kary przez sąd.
TVN 24
Po zatrzymaniu mężczyzna nie przyznał się do winy. Został już przebadany przez biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili u niego m.in. deficyt intelektualny oraz obniżenie sprawności funkcji poznawczych. W ich opinii oskarżony nie potrafi budować prawidłowych relacji międzyludzkich i kontrolować swojej sfery popędowej. Biegły seksuolog stwierdził u mężczyzny zaburzenia preferencji seksualnych.
Zgodnie z polskim prawem za molestowanie dzieci poniżej 15 roku życia grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. W przypadku 63-latka jego ograniczona poczytalność może wpłynąć na złagodzenie kary przez sąd.
TVN 24