Jeśli zgodnie z planami kierownictwa PiS Mirosława Stachowiak-Różecka poprowadzi kampanię prezydencką Andrzeja Dudy, będzie to oznaczać jedno: w PiS zacznie odzyskiwać wpływy Adam Hofman.
W zasadzie żadna to tajemnica, że w kilka osób od lat tworzą zgraną paczkę towarzyską: Hofman, Stachowiak-Różecka i jej mąż Radosław Poraj-Różecki, europoseł Dawid Jackiewicz, Robert Pietryszyn.
Łączy ich nie tylko praca na gruncie politycznym. Są w dużej zażyłości, trzymają się razem, wspólnie wyjeżdżają na wakacje. I wspierają się wzajemnie na wielu polach. Stachowiak-Różecka jeszcze w maju 2013 r. pracowała w spółce Supra Brokers. To nieprzypadkowa firma. Jej wice prezesem jest Marcin Pietryszyn, brat Roberta Pietryszyna, najlepszego przyjaciela Hofmana jeszcze z czasów studiów. Gdy było trzeba, pożyczył Hofmanowi kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawę tych pożyczek wyjaśniało CBA. Robert Pietryszyn kieruje dziś wrocławskim stadionem, a spółka, w której pracuje jego brat, stadion ubezpiecza. Jak mówią osoby znające polityczne kulisy Wrocławia i Dolnego Śląska, Pietryszyn został prezesem stadionu za sprawą lobbingu Hofmana i europosła Jackiewicza. Za cichym przyzwoleniem prezydenta Rafała Dutkiewicza, który dbał o utrzymanie równowagi politycznej w mieście. W 2012 r. lokalna prasa stawiała nawet pytania, czy Supra dostała kontrakt na ubezpieczenie, bo wcześniej wykupiła lożę VIP na stadionie za kilkaset tysięcy złotych rocznie.
Ale to nie koniec powiązań ze stadionem. Ostatnio Supra Invest, spółka córka Supry Brokers, została jednym ze współwłaścicieli stadionu. Mirosława Stachowiak-Różecka pracowała w Suprze Brokers jako doradca finansowy, pomagała choćby podczas spotkań dotyczących ubezpieczeń grupowych na życie, o czym świadczy komunikat tej firmy, który można znaleźć w internecie. Czy pracuje tam nadal, nie wiemy, bo Supra Brokers nie odpowiedziała nam na to pytanie. Prezes tej firmy ubezpieczeniowej też jest nieprzypadkowy, to Rafał Holanowski, były radny PiS i dawny kandydat na posła. Warto jeszcze zajrzeć w przeszłość. W 2006 r. Robert Pietryszyn (wtedy 26 lat) został prezesem klubu sportowego Zagłębie Lubin, który należał do miedziowego giganta KGHM. Rzecznikiem prasowym KGHM był wtedy Poraj-Różecki. Wszedł też do rady nadzorczej Zagłębia. W tym czasie w KGHM pracowała także żona Hofmana.
Jesienią 2007 r. PiS utracił władzę. Platforma Obywatelska zażądała, by spółki Skarbu Państwa zaprzestały finansowania klubów sportowych. Rzecznik KGHM protestował. Dziś męża Stachowiak-Różeckiej, która może poprowadzić kampanię prezydencką PiS, można znaleźć na przykład w Fundacji Wolność i Demokracja. Członkiem jej rady jest Adam Lipiński, a Poraj-Różecki – wiceprezesem. Różecki jest też w Fundacji Supra, jako prezes, razem z Holanowskim. O tej sieci powiązań i wzajemnej lojalności grupy doskonale wiedzą politycy PiS. To stąd wynikają obawy Joachima Brudzińskiego, że wpływy Hofmana szybko się odbudują, gdy w głównym nurcie polityki pojawi się Mirosława Stachowiak-Różecka. A ta nie zamierza być nową twarzą dla starych polityków. Chce mieć rzeczywistą władzę i wpływ na kampanię Andrzeja Dudy. Dlatego niechętni Hofmanowi sztabowcy PiS na kolejnych spotkaniach zarzucali jej po prostu, że się nie zna na polityce. Pamiętają, że podczas wyborów samorządowych we Wrocławiu, gdzie uzyskała doskonały wynik, w walce o prezydenturę najbardziej wspierało ją środowisko polityczne Jackiewicza. Pamiętają też, jak Jackiewicz doskonale się bawił z Hofmanem podczas słynnego spotkania w Madrycie.
Czytaj więcej we "Wprost", który jest dostępny w formie e-wydania na www.ewydanie.wprost.pl, zaś od poniedziałku jest dostępny w kioskach i salonach prasowych na terenie całego kraju.
"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na AppleStore i GooglePlay
Łączy ich nie tylko praca na gruncie politycznym. Są w dużej zażyłości, trzymają się razem, wspólnie wyjeżdżają na wakacje. I wspierają się wzajemnie na wielu polach. Stachowiak-Różecka jeszcze w maju 2013 r. pracowała w spółce Supra Brokers. To nieprzypadkowa firma. Jej wice prezesem jest Marcin Pietryszyn, brat Roberta Pietryszyna, najlepszego przyjaciela Hofmana jeszcze z czasów studiów. Gdy było trzeba, pożyczył Hofmanowi kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawę tych pożyczek wyjaśniało CBA. Robert Pietryszyn kieruje dziś wrocławskim stadionem, a spółka, w której pracuje jego brat, stadion ubezpiecza. Jak mówią osoby znające polityczne kulisy Wrocławia i Dolnego Śląska, Pietryszyn został prezesem stadionu za sprawą lobbingu Hofmana i europosła Jackiewicza. Za cichym przyzwoleniem prezydenta Rafała Dutkiewicza, który dbał o utrzymanie równowagi politycznej w mieście. W 2012 r. lokalna prasa stawiała nawet pytania, czy Supra dostała kontrakt na ubezpieczenie, bo wcześniej wykupiła lożę VIP na stadionie za kilkaset tysięcy złotych rocznie.
Ale to nie koniec powiązań ze stadionem. Ostatnio Supra Invest, spółka córka Supry Brokers, została jednym ze współwłaścicieli stadionu. Mirosława Stachowiak-Różecka pracowała w Suprze Brokers jako doradca finansowy, pomagała choćby podczas spotkań dotyczących ubezpieczeń grupowych na życie, o czym świadczy komunikat tej firmy, który można znaleźć w internecie. Czy pracuje tam nadal, nie wiemy, bo Supra Brokers nie odpowiedziała nam na to pytanie. Prezes tej firmy ubezpieczeniowej też jest nieprzypadkowy, to Rafał Holanowski, były radny PiS i dawny kandydat na posła. Warto jeszcze zajrzeć w przeszłość. W 2006 r. Robert Pietryszyn (wtedy 26 lat) został prezesem klubu sportowego Zagłębie Lubin, który należał do miedziowego giganta KGHM. Rzecznikiem prasowym KGHM był wtedy Poraj-Różecki. Wszedł też do rady nadzorczej Zagłębia. W tym czasie w KGHM pracowała także żona Hofmana.
Jesienią 2007 r. PiS utracił władzę. Platforma Obywatelska zażądała, by spółki Skarbu Państwa zaprzestały finansowania klubów sportowych. Rzecznik KGHM protestował. Dziś męża Stachowiak-Różeckiej, która może poprowadzić kampanię prezydencką PiS, można znaleźć na przykład w Fundacji Wolność i Demokracja. Członkiem jej rady jest Adam Lipiński, a Poraj-Różecki – wiceprezesem. Różecki jest też w Fundacji Supra, jako prezes, razem z Holanowskim. O tej sieci powiązań i wzajemnej lojalności grupy doskonale wiedzą politycy PiS. To stąd wynikają obawy Joachima Brudzińskiego, że wpływy Hofmana szybko się odbudują, gdy w głównym nurcie polityki pojawi się Mirosława Stachowiak-Różecka. A ta nie zamierza być nową twarzą dla starych polityków. Chce mieć rzeczywistą władzę i wpływ na kampanię Andrzeja Dudy. Dlatego niechętni Hofmanowi sztabowcy PiS na kolejnych spotkaniach zarzucali jej po prostu, że się nie zna na polityce. Pamiętają, że podczas wyborów samorządowych we Wrocławiu, gdzie uzyskała doskonały wynik, w walce o prezydenturę najbardziej wspierało ją środowisko polityczne Jackiewicza. Pamiętają też, jak Jackiewicz doskonale się bawił z Hofmanem podczas słynnego spotkania w Madrycie.
Czytaj więcej we "Wprost", który jest dostępny w formie e-wydania na www.ewydanie.wprost.pl, zaś od poniedziałku jest dostępny w kioskach i salonach prasowych na terenie całego kraju.
"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania.
Tygodnik "Wprost" można zakupić także za pośrednictwem E-kiosku
Oraz na AppleStore i GooglePlay