Nieznani sprawcy oddali strzały w kierunku domu wiceprezydenta USA Joe Bidena - informuje CNN.
Do zdarzenia doszło ok. godziny 20:28 (2:28 czasu polskiego), w sobotę w miejscowości Greenville w amerykańskim stanie Delaware.
Rzecznik Secret Service Robert Hoback zapewnił w rozmowie z CNN, że w tym czasie nie było w domu ani wiceprezydenta, ani jego żony.
Ustalono, że kilka strzałów oddano z samochodu, który podjechał z dużą prędkością. - Auto jechało publiczną drogą biegnącą poza strefą bezpieczeństwa wokół domu. Strzały słyszeli funkcjonariusze Secret Service zajmujący się ochroną domu wiceprezydenta. Jeden z agentów zauważył również samochód, który z bardzo dużą prędkością oddalał się z miejsca zdarzenia - mówił rzecznik. Sprawę wyjaśniają policja, Secret Service i FBI.
CNN
Rzecznik Secret Service Robert Hoback zapewnił w rozmowie z CNN, że w tym czasie nie było w domu ani wiceprezydenta, ani jego żony.
Ustalono, że kilka strzałów oddano z samochodu, który podjechał z dużą prędkością. - Auto jechało publiczną drogą biegnącą poza strefą bezpieczeństwa wokół domu. Strzały słyszeli funkcjonariusze Secret Service zajmujący się ochroną domu wiceprezydenta. Jeden z agentów zauważył również samochód, który z bardzo dużą prędkością oddalał się z miejsca zdarzenia - mówił rzecznik. Sprawę wyjaśniają policja, Secret Service i FBI.
CNN