Kolejny atak zimy w Chicago. Władze miasta wysłały na ulice ponad 600 pługów i solarek. Według lokalnych mediów opady śniegu przyczyniły się do śmierci 13 osób.
Z danych Amerykańskiej Służby Meteorologicznej wynika, że miasto jest aktualnie przykryte 50-centymetrową warstwą białego puchu. Był to trzeci atak śnieżyc na Chicago w ostatnich dniach.
Władze miasta były zmuszone do wysłania na ulice ponad 600 pługów i solarek. Oprócz tego około 300 pracowników odśnieża drogi dojazdowe do miejsc publicznych oraz parkingów. Mimo tego, mieszkańcy Chicago narzekają na niewystarczające działania służb porządkowych. Według lokalnych mediów w trakcie odśnieżania własnych posesji śmierć poniosło już 13 osób.
Najnowsze prognozy amerykańskich synoptyków podają, że do czwartkowego wieczora miejscami może spaść nawet do 20 cm śniegu.
Newseria.pl
Władze miasta były zmuszone do wysłania na ulice ponad 600 pługów i solarek. Oprócz tego około 300 pracowników odśnieża drogi dojazdowe do miejsc publicznych oraz parkingów. Mimo tego, mieszkańcy Chicago narzekają na niewystarczające działania służb porządkowych. Według lokalnych mediów w trakcie odśnieżania własnych posesji śmierć poniosło już 13 osób.
Najnowsze prognozy amerykańskich synoptyków podają, że do czwartkowego wieczora miejscami może spaść nawet do 20 cm śniegu.
Newseria.pl