- Żarty się skończyły. Wchodzimy w czynną akcję protestacyjną - powiedział na konferencji prasowej szef "Solidarności" Piotr Duda.
- Premier Ewa Kopacz nie odniosła się do listu ws. rozmów o najważniejszych postulatach. Będzie wielka demonstracja w Warszawie - zapowiedział Duda.
Czas na rozpoczęcie rozmów dali szefowej rządu do 31 stycznia. Postulaty dotyczą m.in. umów śmieciowych, patologii w agencjach pracy tymczasowej, elastycznego czasu pracy, wieku emerytalnego i emerytur pomostowych.
- Dlatego rozpoczęliśmy przygotowania do akcji czynnych, łącznie do wielkiej demonstracji w Warszawie, która nie będzie końcem, może będzie początkiem - zapowiedział na konferencji Duda.
Szef "Solidarności" nie sprecyzował jednak, kiedy dojdzie do protestu. - Taka jest nasza strategia. Nie informujemy na razie o konkretnych terminach akcji - dodał.
tvn24.pl
Czas na rozpoczęcie rozmów dali szefowej rządu do 31 stycznia. Postulaty dotyczą m.in. umów śmieciowych, patologii w agencjach pracy tymczasowej, elastycznego czasu pracy, wieku emerytalnego i emerytur pomostowych.
- Dlatego rozpoczęliśmy przygotowania do akcji czynnych, łącznie do wielkiej demonstracji w Warszawie, która nie będzie końcem, może będzie początkiem - zapowiedział na konferencji Duda.
Szef "Solidarności" nie sprecyzował jednak, kiedy dojdzie do protestu. - Taka jest nasza strategia. Nie informujemy na razie o konkretnych terminach akcji - dodał.
tvn24.pl