- W tej konwencji (ws. zapobiegania i zwalczania przemocy domowej i wobec kobiet - red.) nie ma ani jednego postanowienia, które chroniłoby kobiety - przekonywał na antenie TVN24 przewodniczący Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
W piątek w Sejmie odbędzie się głosowanie na konwencją ws. zapobiegania i zwalczania przemocy domowej i wobec kobiet. Dziś w komisjach spraw zagranicznych oraz sprawiedliwości i praw człowieka doszło do burzliwej dyskusji nad dokumentem.
W ocenie Ziobry problem przemocy jest najmniej dotkliwy tam, gdzie jest najwięcej praktykujących katolików. - Kościół jak żadna inna instytucja upomina się o prawa kobiet - podkreślił. - W tej konwencji nie ma ani jednego postanowienia, które chroniłoby kobiety - dodał.
Zdaniem Ryszarda Kalisza przyjęcie konwencji jest ważne, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż nasze społeczeństwo jest patriarchalne. Kalisz dodał, że konwencja zapewnia system rozwiązań, które będą mogły spójnie funkcjonować dopiero w powiązaniu z przepisami krajowymi.
- Polskie społeczeństwo jest patriarchalne i to również z tego powodu, że nasza tradycja, tradycja katolicka, od tysiąca lat przewiduje dominację mężczyzny. To widać chociażby w Kościele katolickim, gdzie kapłanami są wyłącznie mężczyźni - mówił Kalisz.
tvn24
W ocenie Ziobry problem przemocy jest najmniej dotkliwy tam, gdzie jest najwięcej praktykujących katolików. - Kościół jak żadna inna instytucja upomina się o prawa kobiet - podkreślił. - W tej konwencji nie ma ani jednego postanowienia, które chroniłoby kobiety - dodał.
Zdaniem Ryszarda Kalisza przyjęcie konwencji jest ważne, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż nasze społeczeństwo jest patriarchalne. Kalisz dodał, że konwencja zapewnia system rozwiązań, które będą mogły spójnie funkcjonować dopiero w powiązaniu z przepisami krajowymi.
- Polskie społeczeństwo jest patriarchalne i to również z tego powodu, że nasza tradycja, tradycja katolicka, od tysiąca lat przewiduje dominację mężczyzny. To widać chociażby w Kościele katolickim, gdzie kapłanami są wyłącznie mężczyźni - mówił Kalisz.
tvn24