W Kijowie 22 lutego odbędą się obchody 1. rocznicy zakończenia Euromajdanu, na które został zaproszony prezydent Bronisław Komorowski. - To jest dowód uznania dla roli jaką prezydent od dawna odbywa w sprawach polsko–ukraińskich - ocenił w TVP Info prof. Tomasz Nałęcz.
Prezydent Komorowski przyjął zaproszenie od Petra Poroszenki podczas rozmowy telefonicznej, która odbyła się przed środowym spotkaniem w Mińsku. W stolicy Białorusi spotkają się Władimir Putin, Francois Hollande, Petro Poroszenko oraz Angela Merkel. Przywódcy tych państw będą omawiać warunki zakończenia konfliktu na Ukrainie.
Tomasz Nałęcz stwierdził, że nieobecność przedstawicieli naszego kraju podczas tych rozmów nie oznacza, że światowi przywódcy nie liczą się z Polską.
- Polska jest najbardziej zdeklarowanym adwokatem Ukrainy w Europie i stąd agresja Rosji - ocenił prezydencki doradca. Dodał też, że nie jest zwolennikiem wysyłania broni na Ukrainę, ponieważ konfliktu w jaki uwikłany jest ten kraj "nie da się rozstrzygnąć militarnie".
TVP Info
Tomasz Nałęcz stwierdził, że nieobecność przedstawicieli naszego kraju podczas tych rozmów nie oznacza, że światowi przywódcy nie liczą się z Polską.
- Polska jest najbardziej zdeklarowanym adwokatem Ukrainy w Europie i stąd agresja Rosji - ocenił prezydencki doradca. Dodał też, że nie jest zwolennikiem wysyłania broni na Ukrainę, ponieważ konfliktu w jaki uwikłany jest ten kraj "nie da się rozstrzygnąć militarnie".
TVP Info