Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące zastraszania świadków, którzy zeznają w sprawie porwania i zabójstwa dziennikarza śledczego Jarosława Ziętary - podaje Radio ZET.
Trzy tygodnie temu z aresztu zwolniono głównych podejrzanych, w tym biznesmena Aleksandra Gawronika., który według śledczych miał podżegać do zabójstwa dziennikarza. Ponadto pojawiły się informacje o tym, że świadkowie incognito odwołują swoje zeznania.
Prokuratura rozpoczęła śledztwo i wyjaśni, czy świadkowie, którzy wycofali swoje zeznania, byli zastraszani.
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej" (wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej"). Zajmował się aferami gospodarczymi. Zaginął 1 września 1992 roku w drodze do pracy. Obecnie śledztwo w sprawie jego zabójstwa prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Krakowie.
Radio ZET
Prokuratura rozpoczęła śledztwo i wyjaśni, czy świadkowie, którzy wycofali swoje zeznania, byli zastraszani.
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej" (wcześniej "Wprost" i "Gazety Wyborczej"). Zajmował się aferami gospodarczymi. Zaginął 1 września 1992 roku w drodze do pracy. Obecnie śledztwo w sprawie jego zabójstwa prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Krakowie.
Radio ZET