- Dla Putina to jest kluczowe, żeby to na Kremlu się decydowało, kto ostatecznie okaże się tym dobrym, a kto złym w rozgrywce ukraińskiej - mówił w TVN24 Paweł Kowal, były europoseł i ekspert ds. wschodnich.
Według sondaży 80 proc. Rosjan popiera Władimira Putina. Rosyjski prezydent chce jednak, aby jego przekaz trafił do krajów UE. - Zachód musi przegrać, bo nie uważa nawet, że to jest wojna - zauważa Kowal.
Jadwiga Rogoża z Ośrodka Studiów Wschodnich zauważyła z kolei, iż w mediach rosyjskich widać pewną ewolucję. - Dzisiaj już nie ma przyzwolenia na półtony, na częściowe poparcie dla rosyjskiej linii politycznej. Wymuszane jest pełne poparcie - podkreśla.
Jak podaje TVN24, Rosja swój propagandowy oręż udoskonalała od dawna. W strategii politycznej na 2007 r. zapisano m.in. że "(...) główne zadanie Federacji Rosyjskiej to tworzenie efektywnych kampanii informacyjnych wszędzie tam, gdzie dostrzeżemy zagrożenia dla rosyjskich interesów (…)" oraz "Rosja powinna rozwinąć własne środki masowego przekazu, wpływające na zagraniczną opinię publiczną, wzmacniać rolę rosyjskich mediów w międzynarodowym środowisku informacyjnym i zapewnić im niezbędne wsparcie".
- Zachód jest wobec tego bezbronny. To, co dla Putina jest operacją specjalną, która wymaga bardzo mocnego działania na poziomie osłony propagandowej, dla Zachodu jest przedmiotem do dywagacji na seminariach poświęconych sprawom międzynarodowym - mówił Paweł Kowal.
tvn24.pl
Jadwiga Rogoża z Ośrodka Studiów Wschodnich zauważyła z kolei, iż w mediach rosyjskich widać pewną ewolucję. - Dzisiaj już nie ma przyzwolenia na półtony, na częściowe poparcie dla rosyjskiej linii politycznej. Wymuszane jest pełne poparcie - podkreśla.
Jak podaje TVN24, Rosja swój propagandowy oręż udoskonalała od dawna. W strategii politycznej na 2007 r. zapisano m.in. że "(...) główne zadanie Federacji Rosyjskiej to tworzenie efektywnych kampanii informacyjnych wszędzie tam, gdzie dostrzeżemy zagrożenia dla rosyjskich interesów (…)" oraz "Rosja powinna rozwinąć własne środki masowego przekazu, wpływające na zagraniczną opinię publiczną, wzmacniać rolę rosyjskich mediów w międzynarodowym środowisku informacyjnym i zapewnić im niezbędne wsparcie".
- Zachód jest wobec tego bezbronny. To, co dla Putina jest operacją specjalną, która wymaga bardzo mocnego działania na poziomie osłony propagandowej, dla Zachodu jest przedmiotem do dywagacji na seminariach poświęconych sprawom międzynarodowym - mówił Paweł Kowal.
tvn24.pl