Jak donosi RMF24.pl, naukowcy z amerykańskiego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) odkryli nowego wirusa. To prawdopodobnie ten wirus doprowadził do śmierci 50-latka z okręgu Bourbon w Kansas w USA.
Wirus od nazwy okręgu, gdzie został odkryty nazwano Bourbon. Prawdopodobnie jest przekazywany przez ukąszenia owadów.
W 2014 roku 50-latek został ukąszony przez kleszcza. W ciągu kolejnych dwóch dni od momentu ugryzienia zachorował, a po trzech kolejnych udał się do lekarza. Następnie został wysłany do szpitala i po 11 dniach od zachorowania zmarł na atak serca. Objawy nie były nietypowe. Zmęczenie, bóle głowy i mięśni, wymioty, gorączka oraz niski poziom limfocytów.
RMF24.pl
W 2014 roku 50-latek został ukąszony przez kleszcza. W ciągu kolejnych dwóch dni od momentu ugryzienia zachorował, a po trzech kolejnych udał się do lekarza. Następnie został wysłany do szpitala i po 11 dniach od zachorowania zmarł na atak serca. Objawy nie były nietypowe. Zmęczenie, bóle głowy i mięśni, wymioty, gorączka oraz niski poziom limfocytów.
RMF24.pl