W internetowym konkursie MEN, którego celem było wybranie lektur szkolnych dla najmłodszych uczniów, uczestnicy musieli podać, czy są uczniami, nauczycielami, studentami bądź rodzicami. Wśród uczniów zwyciężył "Harry Potter". - Istotne jest, by młodzi zostali dopuszczeni do głosu w sprawie wyboru swoich własnych lektur. Nie widzę w tym zamachu na klasykę - powiedział prof. Przemysław Czapliński, historyk literatury, na antenie radiowej Jedynki.
Najwięcej głosów zebrała seria książek "Tosia i Pan Kudełko" Klaudyny Andrijewskiej. Organizatorzy konkursu podkreślali, że celem jest zwrócenie uwagi na lektury zachęcające do czytania.
- Dziesięć lat temu jeszcze by nie było "Harrego Pottera" i można przypuszczać, że za dziesięć lat pojawi się jakiś inny światowy czy europejski przebój. Na etapie szkoły podstawowej nie powinniśmy posługiwać się pojęciem klasyki. Tu najważniejsze jest, by dzieci poznały książkę, która ich wciągnie, zafascynuje - powiedział prof. Czapliński.
Pisarka Joanna Jodełka zwróciła uwagę, że na etapie podstawówki książka powinna przede wszystkim rozwijać wyobraźnię i wyrabiać pozytywne nawyki.
Polskie Radio
- Dziesięć lat temu jeszcze by nie było "Harrego Pottera" i można przypuszczać, że za dziesięć lat pojawi się jakiś inny światowy czy europejski przebój. Na etapie szkoły podstawowej nie powinniśmy posługiwać się pojęciem klasyki. Tu najważniejsze jest, by dzieci poznały książkę, która ich wciągnie, zafascynuje - powiedział prof. Czapliński.
Pisarka Joanna Jodełka zwróciła uwagę, że na etapie podstawówki książka powinna przede wszystkim rozwijać wyobraźnię i wyrabiać pozytywne nawyki.
Polskie Radio