Paweł Kowal z Polski Razem ocenił na antenie TVN24, że „Rosjanie przekroczyli kolejną granicę”, gdyż „do tej pory pogrzeb był wyłączony z polityki”. Odniósł się w ten sposób do decyzji władz Federacji Rosyjskiej o braku zgody na wjazd na ich terytorium marszałka Sejmu Bogdana Borusewicza, który miał uczestniczyć w pogrzebie zastrzelonego 27 lutego Borysa Niemcowa.
Kowal stwierdził, że w kulturze polskiej i rosyjskiej wyjazd na pogrzeb to jest taki moment, który nie powinien wzbudzać kontrowersji. - Rozumiem, że dla Putina i kogoś na Kremlu może być nieprzyjemne, że Borusewicz i inni ludzie z Zachodu przyjeżdżają na ten pogrzeb i woleliby, aby ich nie było. Ale dotychczas w relacjach rosyjskich ze światem zewnętrznym pogrzeb był wyłączony z polityki - dodał.
Kowal zaznaczył, że wcześniej na Kremlu był marszałek Senatu Francji. - Dziś polski polityk powinien zapytać partnerów w UE, uderzając ręką w stół, czy mają oni jakiś pomysł, aby wspólnie działać, czy nie. Jeśli nie, to nie wmawiajmy Orbanowi, jak przyjedzie do Warszawy, że jest wspólna polityka unijna tylko zastanówmy się czy przypadkiem Orban nie ma racji - powiedział Kowal.
Na pogrzeb uda się doradca prezydenta Jan Lityński. - Jest mi przykro, że Bogdan Borusewicz nie leci na pogrzeb Borysa Niemcowa. W jego i mojej osobie, polska opozycja demokratyczna okresu komunistycznego oddałaby hołd demokratycznej Rosji - powiedział Lityński.
Jak stwierdził doradca prezydenta, dostał zadanie wyjazdu na pogrzeb wybitnego człowieka i będzie starał się to zadanie wypełnić. - Był bliski Polsce, bo ruch, który zakładał, nazywał się Solidarność - powiedział Lityński.
Marszałek Senatu poinformował podczas konferencji prasowej że: "władze rosyjskie nie wpuszczą mnie na pogrzeb Borysa Niemcowa”. Wobec decyzji Rosjan Borusewicz zaproponował, by nie wysyłać żadnej delegacji. Propozycja została zaakceptowana.
Wcześniej, wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki na konferencji prasowej w Warszawie oświadczył, że nie będzie oficjalnej delegacji Parlamentu Europejskiego na pogrzeb Borysa Niemcowa i zasugerował, że jest to efekt postępowania władz rosyjskich. Odmówiły one wjazdu dwóm przedstawicielom PE do kraju.
55-letni Niemcow, który był jednym z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, 27 lutego został zastrzelony w centrum Moskwy. Był trafiony czterema pociskami w plecy. Pogrzeb odbędzie się na Cmentarzu Trojekurowskim w Moskwie. Zostanie poprzedzony cywilną uroczystością żałobną w moskiewskim Centrum Andrieja Sacharowa.
TVN24.pl, 300polityka.pl, TVP Info
Kowal zaznaczył, że wcześniej na Kremlu był marszałek Senatu Francji. - Dziś polski polityk powinien zapytać partnerów w UE, uderzając ręką w stół, czy mają oni jakiś pomysł, aby wspólnie działać, czy nie. Jeśli nie, to nie wmawiajmy Orbanowi, jak przyjedzie do Warszawy, że jest wspólna polityka unijna tylko zastanówmy się czy przypadkiem Orban nie ma racji - powiedział Kowal.
Na pogrzeb uda się doradca prezydenta Jan Lityński. - Jest mi przykro, że Bogdan Borusewicz nie leci na pogrzeb Borysa Niemcowa. W jego i mojej osobie, polska opozycja demokratyczna okresu komunistycznego oddałaby hołd demokratycznej Rosji - powiedział Lityński.
Jak stwierdził doradca prezydenta, dostał zadanie wyjazdu na pogrzeb wybitnego człowieka i będzie starał się to zadanie wypełnić. - Był bliski Polsce, bo ruch, który zakładał, nazywał się Solidarność - powiedział Lityński.
Marszałek Senatu poinformował podczas konferencji prasowej że: "władze rosyjskie nie wpuszczą mnie na pogrzeb Borysa Niemcowa”. Wobec decyzji Rosjan Borusewicz zaproponował, by nie wysyłać żadnej delegacji. Propozycja została zaakceptowana.
Wcześniej, wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki na konferencji prasowej w Warszawie oświadczył, że nie będzie oficjalnej delegacji Parlamentu Europejskiego na pogrzeb Borysa Niemcowa i zasugerował, że jest to efekt postępowania władz rosyjskich. Odmówiły one wjazdu dwóm przedstawicielom PE do kraju.
55-letni Niemcow, który był jednym z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, 27 lutego został zastrzelony w centrum Moskwy. Był trafiony czterema pociskami w plecy. Pogrzeb odbędzie się na Cmentarzu Trojekurowskim w Moskwie. Zostanie poprzedzony cywilną uroczystością żałobną w moskiewskim Centrum Andrieja Sacharowa.
TVN24.pl, 300polityka.pl, TVP Info