-Ja ostrzegam, że jeżeli będą przypadki, że zaszkodzi komuś szczepionka to będziemy pomagali tym rodzinom skarżyć państwo o odszkodowanie za zmuszanie do szczepienia - mówił w Polsat News Janusz Korwin-Mikke, kandydat partii KORWiN na prezydenta. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego ostrzegał kilka dni, że epidemie polio, błonicy, czy różyczki mogą powrócić jeśli Polacy przestaną się szczepić.
Doktor Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii podała m.in. przykład polio. Zaznaczyła, że jest to choroba, której młodzi ludzie nie znają, bo została właściwie wyeliminowana dzięki szczepieniom. Dodała jednak, ze dobrze pamiętają ją nasi rodzice i dziadkowie. - Szczepienia nie tylko zapobiegają zachorowaniom, ale też dzięki nim możemy eliminować wirusy na zawsze. Tak jak było to z odrą prawdziwą - wyjaśniła. Przekonywała, że szczepienia wykonywane według kalendarza szczepień to największe dobrodziejstwo w walce z wieloma chorobami.
- Ludzie, którzy przechodzą choroby dziecinne, potem łatwiej przechodzą grypę, albo inne poważne choroby - przekonywał z kolei Korwin-Mikke. - Zmuszanie ludzi, by się szczepili, jest łamaniem podstawowych praw człowieka, podstawowych praw rodziców - dodał.
Jak mówił Korwin-Mikke, nie neguje tego, że szczepionki mogą być "bardzo korzystne", jednak to jest jego zdaniem inna sprawa. Zaznaczył, że nie wolno zmuszać rodziców do tego, by szczepili swoje dzieci. - Dzieci należą do rodziców, a nie do państwa - mówił.
Polsat News, RMF FM
- Ludzie, którzy przechodzą choroby dziecinne, potem łatwiej przechodzą grypę, albo inne poważne choroby - przekonywał z kolei Korwin-Mikke. - Zmuszanie ludzi, by się szczepili, jest łamaniem podstawowych praw człowieka, podstawowych praw rodziców - dodał.
Jak mówił Korwin-Mikke, nie neguje tego, że szczepionki mogą być "bardzo korzystne", jednak to jest jego zdaniem inna sprawa. Zaznaczył, że nie wolno zmuszać rodziców do tego, by szczepili swoje dzieci. - Dzieci należą do rodziców, a nie do państwa - mówił.
Polsat News, RMF FM