Biznes to kobieta

Profesjonalistka, wymagająca w stosunku do siebie i innych, wysoko stawiająca poprzeczkę i konsekwentnie zmierzająca do celu, menedżer o bardzo dużym doświadczeniu profesjonalnym i wiedzy – tak charakteryzują ją ludzie, którzy się z nią zetknęli.

I rzeczywiście, tak bogatym zawodowym CV jak Beata Stelmach może się pochwalić niewielu menedżerów. Zaczynała na początku polskiej transformacji, w 1991 r., na raczkującym wówczas polskim rynku kapitałowym. Związała się z nim na wiele lat. Pracowała w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Brała również udział w negocjacjach o przystąpienie Polski do OECD i Unii Europejskiej. W tym samym czasie była również konsultantką Banku Światowego. Pod koniec lat 90. zamieniła rynki kapitałowe na biznes. Najpierw brała udział we wprowadzeniu na rynek towarzystwa emerytalnego Pekao/Alliance PTE SA. W następnych latach w zawodowym CV pojawiły się kolejne pozycje – m.in. prezes Warszawskiej Giełdy Towarowej, stanowiska w radzie nadzorczej i zarządzie w Prokom Software SA. Zasiadała też w radach nadzorczych wielu firm, a od 2006 r. była prezesem Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.

Zanim przejęła fotel prezesa GE na Polskę i kraje bałtyckie, Beata Stelmach na dwa lata z biznesu przeszła do dyplomacji. Jako wiceminister spraw zagranicznych odpowiadała za promocję Polski na świecie. Nazwę firmy, w której dziś pracuje, zna bodaj każdy Amerykanin. General Electric to prawdziwy gigant, plasujący się w czołówce największych przedsiębiorstw świata. Zatrudnia 300 tys. osób. Do Polski koncern wszedł w 1995 r., początkowo na rynek bankowy. Dziś po ponad 20 latach pracuje dla niego nad Wisłą ok. 10 tys. osób – nie tylko w banku, lecz także w trzech fabrykach i dwóch zakładach, centrum projektowym oraz centrum IT. GE w Polsce sprzedaje również swoje produkty: od kosmetyków i chemii budowlanej przez sprzęt RTV-AGD i medyczny po urządzenia dla przemysłu. KS