Gowin: Ja tam wolę Smerfa Marudę, niż Smerfa Śpiocha

Gowin: Ja tam wolę Smerfa Marudę, niż Smerfa Śpiocha

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Gowin (FOT JAKUB GRUCA / FOKUSMEDIA / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
- Ja tam wolę Smerfa Marudę, który wskazuje na rzeczywiste problemy, niż Smerfa Śpiocha - napisał na Twitterze Jarosław Gowin odnosząc się do słów Bronisława Komorowskiego, który powiedział, iż "Polski nie można oddać we władanie smerfa Marudy".
- Jest taki smerf Maruda, który ciągle marudzi, ciągle mówi, że coś jest nie tak, że coś jest najgorsze, coś jest najsłabsze, coś w Polsce idzie nie tak. A jednocześnie gdzieś w nas tkwi głębokie przekonanie, że właśnie jest "naj". To nie znaczy, że wszystko jest rozwiązane, wszystko jest super, znakomicie, ale coś jest "naj" i coś się udało, i z czegoś warto być dumnym. Mamy wielkie zadanie przed sobą, żeby Polski nie oddać we władanie smerfa Marudy, który będzie wszędzie podkreślał, że jest źle - powiedział prezydent.

Według części komentatorów, prezydent mówiąc o "smerfie Marudzie" miał na myśli Andrzeja Dudę. Dziennikarze zapytali o to kandydata PiS podczas konferencji w Strasburgu.

- Pan prezydent ma ostatnimi czasy różne wypowiedzi. Słyszałem coś o brudnych rękach, brudnych nogach. Aż mi się nie chciało wierzyć, że prezydent może tak się wypowiadać w stosunku do obywateli. Zarówno współpracownicy prezydenta, jak i, niestety, sam prezydent, używają wobec kontrkandydatów różnych inwektyw, pomówień. To odbierane jest przez dużą część obywateli jako pogardliwe próby poniżenia. Ja takich metod nie uznaję i nie stosuję - mówił polityk PiS.

TVP Info, Twitter