Jak podaje tvn24.pl, ministerstwo edukacji zleciło kontrolę w szkołach w Aleksandrowie Kujawskim. Podczas wizyty prezydenta Komorowskiego w tej miejscowości, na wiecu obecne były dzieci, które w tym czasie powinny być w szkole.
Spotkanie z prezydentem odbyło się przed południem, a więc w czasie, kiedy uczniowie powinni być w szkole. Nie wiadomo też, czy rodzice dzieci wyrazili zgodę na ich uczestnictwo w spotkaniu. Niektóre z dzieci pojawiły się z tabliczkami i plakatami z napisem "#popieram Komorowskiego". Cały przebieg spotkania został zarejestrowany jako relacja z tej wizyty i udostępniony na YouTube.
Po opublikowaniu filmu, dziennikarze pytali na Twitterze minister edukacji o zaangażowanie dzieci w kampanię wyborczą. Joanna Kluzik-Rostkowska odpowiedziała im wtedy, że dzieci mogą być obecne na wiecach kandydatów, jednak nie kosztem lekcji. Później dodała, że " "absolutnie nie jest dopuszczalna sytuacja, w której dzieci mają dzień wolny dlatego, że polityk przyjeżdża ze swoją kampanią".
Dzisiaj rzeczniczka ministerstwa edukacji Joanna Dębek poinformowała, że MEN zleciło kuratorium oświaty w Bydgoszczy przeprowadzenie kontroli w szkołach w Aleksandrowie Kujawskim.
Kontrola ma wyjaśnić, czy uczniowie byli na spotkaniu z prezydentem w czasie zajęć i czy rodzice dzieci wyrazili na to zgodę.
Szef sztabu Bronisław Komorowskiego, Robert Tyszkiewicz, zaznaczał, że spotkania z wyborcami są otwarte i mają charakter spontaniczny. - My nikogo nie zapraszamy. Inicjatorem spotkań są władze samorządowe. Nie mamy wpływu na to, kto i w jakiej formie w nich uczestniczy - mówił.
tvn24.pl
Po opublikowaniu filmu, dziennikarze pytali na Twitterze minister edukacji o zaangażowanie dzieci w kampanię wyborczą. Joanna Kluzik-Rostkowska odpowiedziała im wtedy, że dzieci mogą być obecne na wiecach kandydatów, jednak nie kosztem lekcji. Później dodała, że " "absolutnie nie jest dopuszczalna sytuacja, w której dzieci mają dzień wolny dlatego, że polityk przyjeżdża ze swoją kampanią".
Dzisiaj rzeczniczka ministerstwa edukacji Joanna Dębek poinformowała, że MEN zleciło kuratorium oświaty w Bydgoszczy przeprowadzenie kontroli w szkołach w Aleksandrowie Kujawskim.
Kontrola ma wyjaśnić, czy uczniowie byli na spotkaniu z prezydentem w czasie zajęć i czy rodzice dzieci wyrazili na to zgodę.
Szef sztabu Bronisław Komorowskiego, Robert Tyszkiewicz, zaznaczał, że spotkania z wyborcami są otwarte i mają charakter spontaniczny. - My nikogo nie zapraszamy. Inicjatorem spotkań są władze samorządowe. Nie mamy wpływu na to, kto i w jakiej formie w nich uczestniczy - mówił.
tvn24.pl