Kwaśniewski: Jeśli sankcje zostaną odwołane będziemy mieli destabilizację

Kwaśniewski: Jeśli sankcje zostaną odwołane będziemy mieli destabilizację

Dodano:   /  Zmieniono: 
Aleksander Kwaśniewski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
W wywiadzie dla TOK FM były prezydent Aleksander Kwaśniewski zaznaczył, że dopóki decyzja z porozumienia w Mińsku nie zostaną zrealizowanie nie można odwoływać sankcji wobec Rosji. - Jeżeli sankcje zostaną odwołane i Rosjanie będą mogli ogłosić, że ich działania są zaakceptowane, będziemy mieli stałą, niekończącą się destabilizację z finałem, o jakim mówił wprost Putin - powiedział.
Aleksander Kwaśniewski odniósł się również do wypowiedzi niektórych polityków i ekspertów o zbliżającej się wojnie. - Jeśli ktoś chce cynicznie w polityce wykorzystywać argument wojenny, robi bardzo źle. Tworzenie wojennej psychozy nie ma sensu. Istotne jest jednak uczciwe informowanie o zagrożeniach. W 1999 r., wchodząc do NATO, mieliśmy prawo się radować, bo otrzymaliśmy bardzo silne gwarancje bezpieczeństwa. Dziś są one wystawione na silną próbę, ale nie ma żadnego powodu, by odtrąbić, że NATO się nie sprawdza - stwierdził.

Skomentował też zachowanie Petra Poroszenki, który zgodził się na podpisanie niekorzystnego dla siebie rozejmu. - Dlaczego Poroszenko podpisał niekorzystne dla siebie porozumienie w Mińsku? Żeby kupić czas! On nie może zajmować się wojną i reformami równocześnie. To nie Polska 1989 r., gdzie w duchu entuzjazmu mogliśmy prowadzić szokową terapię. To kraj w stanie wojny. Dlatego politycznie trzeba Rosjan trzymać w szachu - powiedział.

Dodał, że konieczne jest jednoczesne zapewnianie pomocy Ukrainie oraz przeprowadzanie reform na jej terenie. Podkreślił jednak, że Ukraina jest "w stanie wojny", co może spowalniać ten proces. - Jeśli Poroszenko zaczyna dzień o 6 rano, przychodzą generałowie i służby, mówią, co się dzieje na froncie, ilu zginęło, gdzie są czołgi, i po 10 godzinach takiej młocki przychodzi ktoś i mówi: "A teraz porozmawiajmy o reformie systemu ubezpieczeniowego", to jest ponad siły! (...) To proces wieloletni - skomentował. Stwierdził również, że Zachód nie powinien omijać kwestii umów z Ukrainą na dostarczanie wyposażenia. - Rozmawiając z suwerenną Ukrainą, musimy rozmawiać o pomocy w wyposażeniu wojska, policji. To nie może być broń ofensywna, ale broń, która uczyni z tych instytucji instytucje niepodległego państwa - podsumował.

TOK FM