Francuski myśliwiec miał pomóc Airbusowi A-320

Francuski myśliwiec miał pomóc Airbusowi A-320

Dodano:   /  Zmieniono: 
Myśliwiec Mirage (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Minister transportu Republiki Francuskiej Segolene Royal potwierdziła informacje, że po tym jak zauważono, iż Airbus-320 Germanwings ma problemy, poderwany został myśliwiec Mirage-2000.
Myśliwiec został poderwany kilka chwil po tym jak samolot pasażerski zniknął z radarów. Pilot myśliwca miał za zadanie pomóc pilotom airbusa, jednakże maszyna na miejsce katastrofa dotarła zbyt późno.

Mirage-2000 nie zdołał jednak odnaleźć miejsca, w którym rozbił się pasażerski samolot. Udało się to dopiero wysłanym na miejsce śmigłowcom ratunkowym.

24 marca w południowej Francji rozbił się airbus A320 linii Germanwings. Na pokładzie samolotu było 142 pasażerów, w tym 16 dzieci, i 6 członków załogi. Liczbę osób na pokładzie potwierdzili przedstawiciele Germanwings. Jak poinformowały francuskie władze, nikt nie przeżył katastrofy.

Samolot wystartował z barcelońskiego lotniska El Prat o 9.35. Jak ustalił Flightradar24, portal śledzący samoloty latające m.in. nad Europą, po osiągnięciu pułapu 38 tys. stóp (ok 12 km), maszyna zaczęła w pewnym momencie spadać. Łączność z załogą została utracona, gdy Airbus320 był na wysokości 680 0 stóp (ok 2,4 km n.p.m.). Według informacji Germanwings samolot opadał przez osiem minut. Po uderzeniu o zbocze góry rozpadł się na kawałki. Szczątki maszyny zostały zlokalizowane przez helikoptery francuskiej żandarmerii. Samolot rozbił się na wysokości 2961 m n. p. m. Jak twierdzą żandarmi obserwujący miejsce katastrofy ze śmigłowca, największy widoczny fragment wraku ma mieć metr długości. Części są rozrzucone w promieniu 10 hektarów.

Le Fiagro, France24, Wprost.pl