- Szkoda, że Sędzia nie dopuściła bym zeznawał w swoim procesie. Uznała moje zeznania za nieważne dla sprawy! - napisał na Twitterze Adam Hofman. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że były rzecznik PiS ma sprostować nieprawdziwe stwierdzenie, jakoby były członek władz SKOK Wołomin zasiadał w komitecie honorowym poparcia prezydenta Bronisława Komorowskiego.
26 marca w programie "Kropka nad i" na antenie TVN24 Adam Hofman zapytał Tomasza Nałęcza czy to prawda, że jeden z członków władz SKOK Wołomin, Andrzej Kleszczewski jest członkiem honorowym komitetu Bronisława Komorowskiego. Kancelaria prezydenta zaprzeczyła i pozwała Adama Hofmana w trybie wyborczym.
Sąd zdecydował w poniedziałek, że Hofman ma sprostować nieprawdziwą informację zaraz po uprawomocnieniu się wyroku. Ma także wpłacić 10 tys. złotych na rzecz Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach i opłacić koszt procesu. Postanowienie nie jest prawomocne. Hofman zapowiedział odwołanie.
TVN24, Twitter
Sąd zdecydował w poniedziałek, że Hofman ma sprostować nieprawdziwą informację zaraz po uprawomocnieniu się wyroku. Ma także wpłacić 10 tys. złotych na rzecz Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach i opłacić koszt procesu. Postanowienie nie jest prawomocne. Hofman zapowiedział odwołanie.
TVN24, Twitter