Kenijski minister spraw wewnętrznych poinformował, iż do 70 osób wzrosła liczba zabitych w zamachu na kampus w Garissie na wschodzie Kenii. 79 osób jest rannych, a los ok. 500 wciąż nie jest znany. Trwa operacja sił bezpieczeństwa, próbujących opanować sytuację. Do zamachu przyznali się somalijscy islamiści z Asz-Szabab.
Joseph Boinnet, komendant kenijskiej policji podał, iż uzbrojeni napastnicy "siłą wtargnęli rano na teren uniwersytetu w Garissie, zabijając strażników, którzy pilnowali bramy wjazdowej". Dodał, że terroryści "strzelali na oślep wewnątrz kampusu".
Z kolei Reuters podaje, iż jeden z policjantów przekazał informację, że "dostęp do kompleksu uczelnianego jest utrudniony, ponieważ kilku napastników weszło na dach budynku i strzela w kierunku funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, kiedy ci próbują zbliżyć się do wejścia".
Do zamachu przyznała się islamistyczna grupa Asz-Szabab z Somalii. W 2013 roku ta sama grupa przeprowadziła atak na sklep wielkopowierzchniowy w stolicy kraju, Nairobi. Islamiści wzięli również zakładników. Według doniesień są to studenci niemuzułmanie. Rząd Kenii oferuje nagrodę w zamian za informacje o terrorystach.
Z ostatnich informacji podanych na Twitterze przez MSW Kenii wynika, iż ewakuowano trzy z czterech budynków uniwersytetu. "Napastnicy umocnili się w jednym z budynków. Operacja mająca na celu odbicie uczelni z rąk zamachowców trwa" - napisano.
CNN, Reuters
Z kolei Reuters podaje, iż jeden z policjantów przekazał informację, że "dostęp do kompleksu uczelnianego jest utrudniony, ponieważ kilku napastników weszło na dach budynku i strzela w kierunku funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, kiedy ci próbują zbliżyć się do wejścia".
Do zamachu przyznała się islamistyczna grupa Asz-Szabab z Somalii. W 2013 roku ta sama grupa przeprowadziła atak na sklep wielkopowierzchniowy w stolicy kraju, Nairobi. Islamiści wzięli również zakładników. Według doniesień są to studenci niemuzułmanie. Rząd Kenii oferuje nagrodę w zamian za informacje o terrorystach.
Z ostatnich informacji podanych na Twitterze przez MSW Kenii wynika, iż ewakuowano trzy z czterech budynków uniwersytetu. "Napastnicy umocnili się w jednym z budynków. Operacja mająca na celu odbicie uczelni z rąk zamachowców trwa" - napisano.
CNN, Reuters