Francuska armia odbiła z rąk powiązanych z Al-Kaidą dżihadystów holenderskiego zakładnika, Sjaaka Rijke. Był przetrzymywany przez terrorystów cztery lata.
Operacja miała miejsce w Mali. Rijke został porwany razem z trzema innymi osobami - Szwedem i obywatelem Republiki Południowej Afryki (nie odnaleziono ich) oraz Niemcem, który został zamordowany za opór.
Złapano również kilku terrorystów. Rijke został przewieziony do francuskiej bazy w Mali. Był to pierwszy raz, kiedy francuskie siły odbiły zakładnika w regionie.
Rijke "czuje się dobrze"
Jak poinformował minister spraw zagranicznych Holandii, Bert Koenders, Sjaak Rijke znajduje się pod opieką holenderskiej ambasady oraz armii i czuje się dobrze.
Rijke został porwany z hotelu w Timbuktu w 2011 roku.
Telegraph
Złapano również kilku terrorystów. Rijke został przewieziony do francuskiej bazy w Mali. Był to pierwszy raz, kiedy francuskie siły odbiły zakładnika w regionie.
Rijke "czuje się dobrze"
Jak poinformował minister spraw zagranicznych Holandii, Bert Koenders, Sjaak Rijke znajduje się pod opieką holenderskiej ambasady oraz armii i czuje się dobrze.
Rijke został porwany z hotelu w Timbuktu w 2011 roku.
Telegraph