Jak podaje TVN 24, czeczeńskie oddziały Specnazu, rosyjskich sił specjalnych, pojawiły się w rejonie Doniecka i Łużańska. "Celem ich przybycia są zapowiadane czystki w szeregach rebeliantów, którzy nie chcą się podporządkować samozwańczej władzy” – uważa ukraiński ekspert wojskowy Dmitrij Sniegiriow.
Siły rebeliantów nie zamierzają dostosować się do porozumienia, jakie podpisali z przedstawicielami władzy w Kijowie. W ciągu ostatniej doby rebelianci ostrzeliwali pozycje ukraińskie w Donbasie 20 razy. Oddziały Specnazu mają przybyć do Donbasu, aby likwidować bojówkarzy.
"W Doniecku czeczeńskich żołnierzy rozlokowano w rejonie kijowskim przy ulicy Wzliotnej. W Ługańsku kadyrowcy zostali zakwaterowani w budynkach byłego zarządu ministerstwa dochodów w obwodzie ługańskim. Celem przybycia oddziałów czeczeńskich są zapowiadane czystki w szeregach donieckich i ługańskich rebeliantów, którzy nie chcą się podporządkować tzw. władzom w Doniecku i Ługańsku” – twierdzi Sniegiriow.
Władze tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej utrzymują, że w ich rejonie nie ma już bojówkarzy.
Mimo porozumienia o zawieszeni broni Ukraińcy w Donbasie są systematycznie ostrzeliwani przez wojska rebeliantów. Tylko w ciągu ostatniej doby w rejonie miasta Awdijewka i wioski Granitne pozycje ukraińskie były ostrzeliwane 20 razy. Zaatakowany został też punkt drogowy w pobliżu wsi Sokolniki, a ostrzelana ogniem z moździerzy została wieś Szyrokine pod Mariupolem.
Ukraińscy eksperci oceniają, że do kolejnego ataku rebeliantów może dojść w okresie świąt wielkanocnych, które prawosławni obchodzą w tym roku 12 kwietnia. Dmytro Tomczuk, ukraiński deputowany do parlamentu, mówi jednak, że „nawet sami przywódcy rebeliantów nie wiedzą, kiedy w Donbasie ruszy ofensywa”. Dodaje też: - Ukraina powinna jednak być przygotowana do niej w każdej chwili. Jak pokazały wydarzenia w czasów tragedii, związanej z okrążeniem Iłowajska czy walkami o przyczółek ukraiński w Debalcewem, Moskwa może podejmować decyzje i wydawać polecenia terrorystom w ostatniej chwili - komentował Tymczuk.
Rebelianci chcą zmian w konstytucji
– Apelujemy do prezydenta Petra Poroszenki, by wprowadził niezwłocznie naszych przedstawicieli do składu komisji konstytucyjnej – powiedział Andriej Purgin, zastępca przywódcy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, reprezentujący donieckich rebeliantów podczas rozmów pokojowych w Mińsku.
Władze w Kijowie odpowiadają, że negocjacje będą prowadziły tylko z oficjalnie i legalnie wybranymi władzami w tym regionie. Wybory lokalne w tym rejonie Ukrainy zostały rozpisane na październik.
pg/tvn24.pl/Inforesist/Censor.net/Newsru.ua
"W Doniecku czeczeńskich żołnierzy rozlokowano w rejonie kijowskim przy ulicy Wzliotnej. W Ługańsku kadyrowcy zostali zakwaterowani w budynkach byłego zarządu ministerstwa dochodów w obwodzie ługańskim. Celem przybycia oddziałów czeczeńskich są zapowiadane czystki w szeregach donieckich i ługańskich rebeliantów, którzy nie chcą się podporządkować tzw. władzom w Doniecku i Ługańsku” – twierdzi Sniegiriow.
Władze tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej utrzymują, że w ich rejonie nie ma już bojówkarzy.
Mimo porozumienia o zawieszeni broni Ukraińcy w Donbasie są systematycznie ostrzeliwani przez wojska rebeliantów. Tylko w ciągu ostatniej doby w rejonie miasta Awdijewka i wioski Granitne pozycje ukraińskie były ostrzeliwane 20 razy. Zaatakowany został też punkt drogowy w pobliżu wsi Sokolniki, a ostrzelana ogniem z moździerzy została wieś Szyrokine pod Mariupolem.
Ukraińscy eksperci oceniają, że do kolejnego ataku rebeliantów może dojść w okresie świąt wielkanocnych, które prawosławni obchodzą w tym roku 12 kwietnia. Dmytro Tomczuk, ukraiński deputowany do parlamentu, mówi jednak, że „nawet sami przywódcy rebeliantów nie wiedzą, kiedy w Donbasie ruszy ofensywa”. Dodaje też: - Ukraina powinna jednak być przygotowana do niej w każdej chwili. Jak pokazały wydarzenia w czasów tragedii, związanej z okrążeniem Iłowajska czy walkami o przyczółek ukraiński w Debalcewem, Moskwa może podejmować decyzje i wydawać polecenia terrorystom w ostatniej chwili - komentował Tymczuk.
Rebelianci chcą zmian w konstytucji
– Apelujemy do prezydenta Petra Poroszenki, by wprowadził niezwłocznie naszych przedstawicieli do składu komisji konstytucyjnej – powiedział Andriej Purgin, zastępca przywódcy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, reprezentujący donieckich rebeliantów podczas rozmów pokojowych w Mińsku.
Władze w Kijowie odpowiadają, że negocjacje będą prowadziły tylko z oficjalnie i legalnie wybranymi władzami w tym regionie. Wybory lokalne w tym rejonie Ukrainy zostały rozpisane na październik.
pg/tvn24.pl/Inforesist/Censor.net/Newsru.ua