W Wielkiej Brytanii trwa kampania wyborcza. W jej ramach premier David Cameron odwiedził szkołę podstawową w Bolton, gdzie rozmawiał z dziećmi. Jak przyznał po spotkaniu szef brytyjskiego rządu usłyszał on tam najtrudniejsze do tej pory pytanie - podaje TOK FM.
Podczas wizyty w szkole Cameron odpowiadał na pytania dzieci. 10-letnia dziewczynka zaskoczyła premiera. - Jeśli mógłby pan wybrać jednego polityka poza panem, który miałby wygrać, to kto by to był i dlaczego? - zapytała.
Odpowiedź szefa brytyjskiego rządu była bardzo wymijająca. Najpierw dopytywał, czy musiałby to być polityk żyjący czy nie. - Gdybym myślał, że ktoś inny ma wygrać wybory, to sam nie stałbym tutaj, więc nie mogę tak naprawdę odpowiedzieć na pytanie o to, kto według mnie powinien wygrać. Obawiam się, że zbyt trudno byłoby mi powiedzieć, że chcę, żeby wygrał ktoś inny niż ja, bo inaczej by mnie tu nie było - stwierdził Cameron.
Po spotkaniu w szkole Cameron przyznał, że było to najtrudniejsze jak dotąd pytanie, na jakie musiał odpowiedzieć w trakcie kampanii.
Wybory w Wielkiej Brytanii odbędą się w maju.
TOK FM
Odpowiedź szefa brytyjskiego rządu była bardzo wymijająca. Najpierw dopytywał, czy musiałby to być polityk żyjący czy nie. - Gdybym myślał, że ktoś inny ma wygrać wybory, to sam nie stałbym tutaj, więc nie mogę tak naprawdę odpowiedzieć na pytanie o to, kto według mnie powinien wygrać. Obawiam się, że zbyt trudno byłoby mi powiedzieć, że chcę, żeby wygrał ktoś inny niż ja, bo inaczej by mnie tu nie było - stwierdził Cameron.
Po spotkaniu w szkole Cameron przyznał, że było to najtrudniejsze jak dotąd pytanie, na jakie musiał odpowiedzieć w trakcie kampanii.
Wybory w Wielkiej Brytanii odbędą się w maju.
TOK FM