Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia nie wyklucza, że do końca roku będzie można jeździć Mostem Łazienkowskim.
Prezydent powiedziała, że budowa mostu Łazienkowskiego ma być zakończona do końca października, ale przypomina, że potrzebne „będzie jeszcze zezwolenie na użytkowanie”. - Myślę, że do końca roku będziemy mogli jeździć - dodała i nie wykluczyła wcześniejszej przejezdności.
Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że od początku była mowa, że budowa mostu zakończy się do końca roku i będzie kosztowała 106 mln złotych, choć „pojawiał się opinie, że odbudowa zajmie trzy lata i wyniesie kilka set milionów złotych”. - Ja się nie kłóciłam, ale życie pokazało, zgłosiło się kilkanaście firm, potem jeszcze kilka walczyło (…) i zwyciężyła jedna z firm, w ramach tych negocjacji - powiedziała prezydent.
Kto poniesie odpowiedzialność?
Wciąż nie wiadomo, dlaczego most się spalił, ale prezydent podkreśla, że sprawę nadal bada prokuratura i to powołani biegli "mają stwierdzić dlaczego się spalił”. W rozmowie prezydent Warszawy powiedziała, ze przyczyny pożaru są znane, ale niewiadomo, kto powinien ponieść za to odpowiedzialność. - W międzyczasie mieliśmy czternaście wzdłuż Wisły pożarów, w tym sześć pod mostami - przypomniała Gronkiewicz-Waltz. Dodała że „jest tam więcej policji i nieco więcej straży”. - Wszystkie mosty, które są w jednym czasie nie są chronione, z tego względu, ze byłoby to niemożliwe i kosztowne - mówiła.
polskieradio.pl
Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że od początku była mowa, że budowa mostu zakończy się do końca roku i będzie kosztowała 106 mln złotych, choć „pojawiał się opinie, że odbudowa zajmie trzy lata i wyniesie kilka set milionów złotych”. - Ja się nie kłóciłam, ale życie pokazało, zgłosiło się kilkanaście firm, potem jeszcze kilka walczyło (…) i zwyciężyła jedna z firm, w ramach tych negocjacji - powiedziała prezydent.
Kto poniesie odpowiedzialność?
Wciąż nie wiadomo, dlaczego most się spalił, ale prezydent podkreśla, że sprawę nadal bada prokuratura i to powołani biegli "mają stwierdzić dlaczego się spalił”. W rozmowie prezydent Warszawy powiedziała, ze przyczyny pożaru są znane, ale niewiadomo, kto powinien ponieść za to odpowiedzialność. - W międzyczasie mieliśmy czternaście wzdłuż Wisły pożarów, w tym sześć pod mostami - przypomniała Gronkiewicz-Waltz. Dodała że „jest tam więcej policji i nieco więcej straży”. - Wszystkie mosty, które są w jednym czasie nie są chronione, z tego względu, ze byłoby to niemożliwe i kosztowne - mówiła.
polskieradio.pl