Jesienią swoją kadencję zakończy pięciu dotychczasowych sędziów konstytucyjnych. Byli prezesi Trybunału Konstytucyjnego - Marek Safjan, Jerzy Stępień, Bohdan Zdziennicki i Andrzej Zoll - zaapelowali o wybranie ich następców bez mieszania w to spraw politycznych.
Oświadczenie opublikowała "Gazeta Wyborcza".
"Ostatnie 25 lat działalności Trybunału Konstytucyjnego wykazało jednoznacznie, jak ważną rolę odgrywa orzecznictwo konstytucyjne, gwarantując ochronę praw podstawowych i wpływając znacząco na jakość prawa oraz stosowanych procedur legislacyjnych. Powołanie dobrych kandydatów na sędziów leży w najlepiej rozumianym interesie publicznym, jest sprawą, która dotyczy całego społeczeństwa, a nie poszczególnych ugrupowań politycznych" - czytamy.
"Decyzje o wyborze sędziów nie powinny być podejmowane - tak jak to niekiedy zdarzało się w przeszłości - przez parlament w ostatniej chwili, bez stworzenia realnej możliwości przedstawienia kandydatów opinii publicznej i bez zapewnienia szans na dyskusję oraz ocenę proponowanych osób. Należy z całą mocą podkreślić, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy powołaniem na stanowisko sędziów TK a powołaniem na stanowiska polityczne, np. w ramach struktur rządowych" - tłumaczą byli prezesi.
Mandat dłuższy niż dwie kadencje Sejmu
Safjan, Stępień, Zdziennicki i Zoll przypomnieli, że dziewięcioletni mandat sędziów TK przekracza okres dwóch kadencji parlamentu. "Podstawowe znaczenie mają takie cechy kandydatów, jak wybitne przygotowanie prawnicze, doświadczenie zawodowe, niezależność i bezstronność. Wybór powinien się opierać na przesłankach możliwie transparentnych i zobiektywizowanych" - czytamy.
Z tych przyczyn według autorów oświadczenia proces wyboru sędziów nie może odbywać się w atmosferze politycznych debat i opierać na domniemanych preferencjach politycznych kandydatów.
wyborcza.pl
"Ostatnie 25 lat działalności Trybunału Konstytucyjnego wykazało jednoznacznie, jak ważną rolę odgrywa orzecznictwo konstytucyjne, gwarantując ochronę praw podstawowych i wpływając znacząco na jakość prawa oraz stosowanych procedur legislacyjnych. Powołanie dobrych kandydatów na sędziów leży w najlepiej rozumianym interesie publicznym, jest sprawą, która dotyczy całego społeczeństwa, a nie poszczególnych ugrupowań politycznych" - czytamy.
"Decyzje o wyborze sędziów nie powinny być podejmowane - tak jak to niekiedy zdarzało się w przeszłości - przez parlament w ostatniej chwili, bez stworzenia realnej możliwości przedstawienia kandydatów opinii publicznej i bez zapewnienia szans na dyskusję oraz ocenę proponowanych osób. Należy z całą mocą podkreślić, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy powołaniem na stanowisko sędziów TK a powołaniem na stanowiska polityczne, np. w ramach struktur rządowych" - tłumaczą byli prezesi.
Mandat dłuższy niż dwie kadencje Sejmu
Safjan, Stępień, Zdziennicki i Zoll przypomnieli, że dziewięcioletni mandat sędziów TK przekracza okres dwóch kadencji parlamentu. "Podstawowe znaczenie mają takie cechy kandydatów, jak wybitne przygotowanie prawnicze, doświadczenie zawodowe, niezależność i bezstronność. Wybór powinien się opierać na przesłankach możliwie transparentnych i zobiektywizowanych" - czytamy.
Z tych przyczyn według autorów oświadczenia proces wyboru sędziów nie może odbywać się w atmosferze politycznych debat i opierać na domniemanych preferencjach politycznych kandydatów.
wyborcza.pl