100 TELEFONÓW

W porównaniu z wieloma krajami europejskimi Polska ma bardzo liberalne przepisy dotyczące handlu w niedzielę i godzin otwarcia sklepów. Konsumenci zdążyli się więc przyzwyczaić do robienia drobnych zakupów, a nawet całotygodniowego zaopatrywania się w supermarkecie właśnie w niedzielę. Przeciwny handlowaniu w dni świąteczne jest Kościół katolicki - biskupi w listach pasterskich namawiają do zrezygnowania w ten dzień z pracy i zakupów. Pomysł ten popiera część posłów AWS, którzy po przerwie wakacyjnej chcą wystąpić z odpowiednią inicjatywą ustawodawczą. - Nie ma powodu, by przepisy regulowały to, czy sklepy mogą być otwarte w niedzielę. Jeśli konsumenci nie będą chcieli kupować tego dnia, po prostu przestaną przychodzić do nich, a wówczas właściciele sami zrezygnują z handlu w niedzielę. O wszystkim powinien decydować rynek - zauważył Roman Blaszczyński ze Stargardu Szczecińskiego. - Ponieważ praca zajmuje nam coraz więcej czasu, na rodzinne zakupy można sobie pozwolić tylko w niedzielę. Od kilku lat mamy taką możliwość i należy to sobie cenić. Osoby identyfikujące się z poglądami Kościoła mogą nie korzystać z tej możliwości, innym nie powinno się niczego ograniczać - powiedziała Monika Łubowska z Bydgoszczy. Nie wszyscy rozmówcy byli tego samego zdania. - Pomijając względy religijne, należałoby się zastanowić nad sytuacją kobiet pracujących w sklepach i supermarketach. Często nie mają one wyboru, a przecież chcą zachować etat. Prawne uregulowanie zapobiegłoby zmuszaniu pracowników do pracy w dniu ustawowo wolnym - stwierdziła Agata Plewińska ze Stalowej Woli.
(RK)