Nicki Pedersen został mistrzem świata w jeździe na żużlu. To pierwszy tytuł w karierze 26- letniego Duńczyka.
Ostatnią eliminację mistrzostw świata na żużlu - Grand Prix Norwegii w Hamar - wygrał Amerykanin Greg Hancock. Drugie miejsce zajął Duńczyk Nicki Pedersen i to wystarczyło mu do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Jego najgroźniejszy rywal, Australijczyk Jason Crump w Norwegii zajął miejsce poza pierwszą czwórką.
Najlepszy z Polaków, Tomasz Gollob ukończył zawody na ósmej pozycji. Duńczyk był rewelacją tegorocznego sezonu. Wcześniej nie zaliczał się do światowej czołówki, chociaż w ubiegłym roku wygrał turniej GP w Chorzowie. Jako pełnoprawny uczestnik mistrzostw świata startował od 2001 roku, ale bez specjalnych sukcesów. Dwa lata temu Pedersen zajął jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej, a przed rokiem był dwunasty.
W tym sezonie Duńczyk spisywał się znakomicie. W rozpoczynającym sezon turnieju w Chorzowie był drugi, podobnie jak później w Krsku. Wygrał zawody w Cardiff, był drugi w Hamar, a trzecie miejsca zajmował w Pradze i Bydgoszczy.
rp, pap