W nocy z poniedziałku na wtorek w Baltimore doszło do licznych zamieszek, które spowodowały znaczne zniszczenia w mieście. Okradziono wiele sklepów, zniszczone zostały budynki, podpalono również samochody. W wyniku zdarzeń rannych zostało 15 policjantów, z czego sześciu ciężko. Wszystko miało miejsce kilka godzin po pogrzebie czarnoskórego Freddiego Gray'a, który zmarł w wyniku ciężkiego uszkodzenia rdzenia kręgowego podczas przebywania w policyjnym areszcie.
Rodzina Gray'a skomentowała zamieszki mówiąc, że chcą sprawiedliwości dla syna, ale "nie w ten sposób". - Nie sądzę, że to dla Freddiego. Myślę, że przemoc jest zła - powiedziała bliźniczka mężczyzny.
Aresztowano ponad dwa tuziny ludzi, nie było informacji o zranionych pośród protestujących. Wśród budynków, które zajęły się ogniem, znalazł się dom spokojnej starości, który miał zostać niedługo otwarty.
Gubernator Maryland, Larry Hogan, ogłosił stan wyjątkowy i aktywował Gwardię Narodową. W związku z zamieszkami wprowadzono obowiązkową godzinę policyjną między 22 a 5 rano. Ma obowiązywać przez tydzień.
CNN
Galeria:
Zamieszki w Baltimore
Aresztowano ponad dwa tuziny ludzi, nie było informacji o zranionych pośród protestujących. Wśród budynków, które zajęły się ogniem, znalazł się dom spokojnej starości, który miał zostać niedługo otwarty.
Gubernator Maryland, Larry Hogan, ogłosił stan wyjątkowy i aktywował Gwardię Narodową. W związku z zamieszkami wprowadzono obowiązkową godzinę policyjną między 22 a 5 rano. Ma obowiązywać przez tydzień.
CNN
Galeria:
Zamieszki w Baltimore