„Wielki wódz” stał się narzędziem, za pomocą którego część rosyjskiego społeczeństwa wywołuje u siebie diaboliczne emocje. Im gorsze, tym lepsze. W Rosji zło jest teraz w modzie – mówi pisarz Dmitrij Bykow.
Po co Kreml sięga po postać Stalina?
A sięga? Myślę, że nie są to działania celowe. Kreml nie ma ideologii. Nie chodzi tu nawet o 70. rocznicę zakończenia wojny. W Rosji Stalina i bez tego wystarczająco często wspominają. Przy tym nie jest on bohaterem, tylko narzędziem.
Narzędziem czego?
Więcej możesz przeczytać w 19/2015 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.