Gorąco na linii Ankara - Waszyngton. Mer stolicy Turcji Ankrary nazwał rzeczniczkę prasową Departamentu Stanu Marie Harf "głupią blondynką". "Wszyscy jesteśmy blondynkami" - odpowiedział mu ambasador USA w Turcji. Sama rzeczniczka do sprawy się nie odniosła - podaje tvn24.pl.
Burzę rozpętał mer Melih Gokcek, który na Twitterze odniósł się do zamieszek w amerykańskim Baltimore. Zdjęcie z burdy opatrzył komentarzem "Gdzie jesteś głupia blondynko, która oskarżała turecką policję o nieproporcjonalne używanie siły?".
W 2013 roku Harf oskarżyła Turcję o siłowe tłumienie antyrządowych demonstracji na placu Taksim w Stambule. "Odpowiedz teraz blondyko" - kontynuował mer. Jego komentarze - w jego opinii - miały pokazać hipokryzję Stanów Zjednoczonych.
"Wszyscy jesteśmy blondynkami"
Na komentarze mera zareagował ambasador USA w Turcji John R. Bass. Na Instagramie umieścił swoją fotografię z przerobionymi na blond włosami i podpisem "Amerykańscy dyplomaci: wszyscy jesteśmy blondynkami".
Sama Marie Harf nie chciała odnosić się o słów mera Ankary.
Melih Gokcek jest bliskim współpracownikiem prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana i jednym z najbardziej medialnych tureckich polityków.
tvn24.pl, New York Times
W 2013 roku Harf oskarżyła Turcję o siłowe tłumienie antyrządowych demonstracji na placu Taksim w Stambule. "Odpowiedz teraz blondyko" - kontynuował mer. Jego komentarze - w jego opinii - miały pokazać hipokryzję Stanów Zjednoczonych.
"Wszyscy jesteśmy blondynkami"
Na komentarze mera zareagował ambasador USA w Turcji John R. Bass. Na Instagramie umieścił swoją fotografię z przerobionymi na blond włosami i podpisem "Amerykańscy dyplomaci: wszyscy jesteśmy blondynkami".
Sama Marie Harf nie chciała odnosić się o słów mera Ankary.
Melih Gokcek jest bliskim współpracownikiem prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana i jednym z najbardziej medialnych tureckich polityków.
tvn24.pl, New York Times