Wyborca zbuntowany. Czyli kto?
Paradoksalnie – to chyba wszyscy w Polsce. Nasz szeroko rozumiany polityczny establishment tworzą dwie partie: jedna jest antypartyjna (PO), której premier nie chciał robić polityki, a kandydat w wyborach przekonuje, że jej nie reprezentuje. A druga – antyestablishmentowa (PiS), bo zwraca się przeciw wszystkim pozostałym członkom establishmentu. Do tego dochodzą zjawiska sezonowe, zwrócone przeciwko jednym i drugim – takim tworem była Samoobrona, Palikot, teraz Kukiz. Każdy z tych elektoratów jest więc zwrócony przeciwko komuś.
To wciąż ten sam bunt, tylko skupiony pod nowym adresem? Czy jednak dzieje się coś nowego, co można łączyć z podobnymi nastrojami w Europie?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.