Propozycja uzyskania dodatkowych wpływów podatkowych z opodatkowania korporacji czy np. supermarketów to powtórka z Viktora Orbana - powiedział w programie "Świat" w TVN24BiŚ prof. Leszek Balcerowicz.
Balcerowicz, pomimo krytyki niektórych decyzji rząd PO oraz prezydenta Bronisława Komorowskiego, przyznał, że w niedzielę będzie głosował na Bronisława Komorowskiego.
- Mamy jeden wariant, do którego mieliśmy zastrzeżenia i drugi, który może być znacznie gorszy. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że stoimy przed niezwykle ważną decyzją w ciągu ostatnich 10 lat, bo prezydent nie jest tylko od przecinania wstąg. Ma władzę blokowania ustaw, i tutaj mamy złe doświadczenia w postaci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który blokował wszystkie zasadnicze reformy. Jeśli Polska nie chce zwolnić marszu do poziomu życia Zachodu, to potrzebuje pewnej dawki reform - tłumaczył swoją decyzję prof. Balcerowicz.
Za dużo obietnic i powtórka z Orbana?
Według Balcerowicza Andrzej Duda złożył za dużo obietnic. Koszt ich realizacji oszacował na ok. 100 mld zł rocznie. - Gdyby takie obietnice były realizowane, to mamy do czynienia z katastrofą finansów państwa.
Były wicepremier i minister finansów dodał, że propozycja uzyskania dodatkowych wpływów podatkowych z opodatkowania np. supermarketów to "powtórka z Orbana". - Orban nie jest dobrym przykładem, bo te jego decyzje wprawdzie dały przyrost dochodów, ale ostatecznie, to zniechęca kapitał, w tym kapitał zagraniczny. A my mamy ciągle za mało inwestycji. Kandydat Duda proponuje to wszytko, co złe z Orbana, a nie proponuje tego, co jest w miarę dobre, czyli np. obniżenia podatków - kontynuował.
Komorowski wrócił na prowadzenie
Według sondażu Millward Brown SA przeprowadzonego dla Faktów TVN i TVN 24, w drugiej turze wyborów wygra prezydent Bronisław Komorowski. Na obecnie urzędującego prezydenta swój głos oddałoby 47 proc. ankietowanych, zaś na kandydata PiS, Andrzeja Dudę, 44 proc.
Sondaż został zrealizowany telefonicznie w dniu 18 maja 2015 na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1256 osób pełnoletnich.
Debata prezydencka
W niedzielę 17 maja w TVP odbyła się pierwsza debata przed drugą turą wyborów prezydenckich, w której zmierzyli się kandydat PiS Andrzej Duda i prezydent Bronisław Komorowski popierany przez Platformę Obywatelską.
Podczas debaty kandydaci poruszali takie tematy jak: polityka zagraniczna i bezpieczeństwo, gospodarka i polityka społeczna oraz sprawy ustroju Polski. Obydwaj przedstawili również swoje wizje państwa. Pytania w pierwszych trzech częściach debaty zadawali prowadzący, a w czwartej części doszło do bezpośredniej wymiany zdań między kandydatami. Na koniec każdy z kandydatów mógł podsumować swoje wystąpienie i przedstawić swoją wizję Polski na następne lata.
Podsumowania kandydatów
- To jest ważna rzecz stabilność poglądów. Za kilka dni będziecie państwo mieli realny wybór. Będziecie państwo decydowali kto stanie u steru i jakie poglądy będzie miał. Jestem przekonany, że państwo będziecie to głęboko analizowali. Jeżeli chcecie państwa, które ingeruje w życie obywateli, zastępuje wolne sumienie głosujcie na Andrzeja Dudę. Jeżeli chcecie Polski, w której szanuje się poglądy i stawia na kompromis polityczny, to zagłosujcie na mnie - powiedział na koniec Bronisław Komorowski.
- Za tydzień proszę, żebyście zrealizowali swoje obywatelskie prawo do głosowania. Wierzę głęboko, że w wyniku tych wyborów wygram i obejmę stanowisko prezydenta. (…) (Chodzi o to) Aby znikały podziały, na radykalnych i tych, którzy niby są racjonalni. (…) To oni odbudowali Polskę po zaborach. Potrafili zbudować COP. Dziś czas na powrót do uczciwej polityki. (…) Zobowiązałem się, że zrobię wszystko, by obniżyć wiek emerytalny, zrobię wszystko żeby zwiększyć kwotę wolną od podatku. (…) Trzeba wprowadzić podatek od aktywów bankowych - zakończył Andrzej Duda.
tvn24bis.pl, tvp.info
- Mamy jeden wariant, do którego mieliśmy zastrzeżenia i drugi, który może być znacznie gorszy. Nie mam najmniejszej wątpliwości, że stoimy przed niezwykle ważną decyzją w ciągu ostatnich 10 lat, bo prezydent nie jest tylko od przecinania wstąg. Ma władzę blokowania ustaw, i tutaj mamy złe doświadczenia w postaci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który blokował wszystkie zasadnicze reformy. Jeśli Polska nie chce zwolnić marszu do poziomu życia Zachodu, to potrzebuje pewnej dawki reform - tłumaczył swoją decyzję prof. Balcerowicz.
Za dużo obietnic i powtórka z Orbana?
Według Balcerowicza Andrzej Duda złożył za dużo obietnic. Koszt ich realizacji oszacował na ok. 100 mld zł rocznie. - Gdyby takie obietnice były realizowane, to mamy do czynienia z katastrofą finansów państwa.
Były wicepremier i minister finansów dodał, że propozycja uzyskania dodatkowych wpływów podatkowych z opodatkowania np. supermarketów to "powtórka z Orbana". - Orban nie jest dobrym przykładem, bo te jego decyzje wprawdzie dały przyrost dochodów, ale ostatecznie, to zniechęca kapitał, w tym kapitał zagraniczny. A my mamy ciągle za mało inwestycji. Kandydat Duda proponuje to wszytko, co złe z Orbana, a nie proponuje tego, co jest w miarę dobre, czyli np. obniżenia podatków - kontynuował.
Komorowski wrócił na prowadzenie
Według sondażu Millward Brown SA przeprowadzonego dla Faktów TVN i TVN 24, w drugiej turze wyborów wygra prezydent Bronisław Komorowski. Na obecnie urzędującego prezydenta swój głos oddałoby 47 proc. ankietowanych, zaś na kandydata PiS, Andrzeja Dudę, 44 proc.
Sondaż został zrealizowany telefonicznie w dniu 18 maja 2015 na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1256 osób pełnoletnich.
Debata prezydencka
W niedzielę 17 maja w TVP odbyła się pierwsza debata przed drugą turą wyborów prezydenckich, w której zmierzyli się kandydat PiS Andrzej Duda i prezydent Bronisław Komorowski popierany przez Platformę Obywatelską.
Podczas debaty kandydaci poruszali takie tematy jak: polityka zagraniczna i bezpieczeństwo, gospodarka i polityka społeczna oraz sprawy ustroju Polski. Obydwaj przedstawili również swoje wizje państwa. Pytania w pierwszych trzech częściach debaty zadawali prowadzący, a w czwartej części doszło do bezpośredniej wymiany zdań między kandydatami. Na koniec każdy z kandydatów mógł podsumować swoje wystąpienie i przedstawić swoją wizję Polski na następne lata.
Podsumowania kandydatów
- To jest ważna rzecz stabilność poglądów. Za kilka dni będziecie państwo mieli realny wybór. Będziecie państwo decydowali kto stanie u steru i jakie poglądy będzie miał. Jestem przekonany, że państwo będziecie to głęboko analizowali. Jeżeli chcecie państwa, które ingeruje w życie obywateli, zastępuje wolne sumienie głosujcie na Andrzeja Dudę. Jeżeli chcecie Polski, w której szanuje się poglądy i stawia na kompromis polityczny, to zagłosujcie na mnie - powiedział na koniec Bronisław Komorowski.
- Za tydzień proszę, żebyście zrealizowali swoje obywatelskie prawo do głosowania. Wierzę głęboko, że w wyniku tych wyborów wygram i obejmę stanowisko prezydenta. (…) (Chodzi o to) Aby znikały podziały, na radykalnych i tych, którzy niby są racjonalni. (…) To oni odbudowali Polskę po zaborach. Potrafili zbudować COP. Dziś czas na powrót do uczciwej polityki. (…) Zobowiązałem się, że zrobię wszystko, by obniżyć wiek emerytalny, zrobię wszystko żeby zwiększyć kwotę wolną od podatku. (…) Trzeba wprowadzić podatek od aktywów bankowych - zakończył Andrzej Duda.
tvn24bis.pl, tvp.info