Pozwy w trybie wyborczym? Sąd rozpatrzy je po weekendzie

Pozwy w trybie wyborczym? Sąd rozpatrzy je po weekendzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Jak poinformowało Polskie Radio, nie ma szans na to, by pozwy skierowane przez Prawo i Sprawiedliwość przeciwko europosłowi Platformy Obywatelskiej Adamowi Szejnfeldowi oraz przewodniczącemu klubu parlamentarnego tej partii Rafałowi Grupińskiemu zostały rozpatrzone w ciągu 24 godzin.
Rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Katarzyna Kisiel poinformowała w rozmowie z Polskim Radiem, że pozwy nie wpłynęły przed godziną 16.00, wobec czego zostaną one zarejestrowane w powyborczy poniedziałek (25 maja – red.) o godzinie 8.00 i od tej godziny sąd będzie miał 24 godziny na rozpatrzenie powództw.

Pozwy PiS

Prawo i Sprawiedliwość pozwało Grupińskiego i Szejnfelda za słowa wypowiedziane po incydencie, do jakiego doszło w Toruniu, gdy mężczyzna próbował zaatakować (bądź jak twierdzi Fundacja Pro – prawo do życia wręczyć ulotki – red.) Bronisława Komorowskiego.

– Składamy wniosek w trybie wyborczym w związku z wypowiedzią przewodniczącego klubu PO Rafała Grupińskiego insynuującego, że to PiS, sztab Andrzeja Dudy stoi za wydarzeniami w Toruniu i za rzekomymi zamachami na Bronisława Komorowskiego. Dosyć tego, chcemy żeby pan Grupiński nas sądownie przeprosił – mówi Beata Szydło, szefowa sztabu Andrzej Dudy.

Przeprosiny w największych mediach

W skierowanym pozwie, politycy domagają się przeprosin skierowanych do Andrzeja Dudy. "Przepraszam Pana Andrzeja Dudę, kandydata na urząd Prezydenta RP za to, że rozpowszechniłem fałszywą informację, iż Pan Andrzej duda brał udział w zorganizowaniu fizycznego ataku na Prezydenta Bronisława Komorowskiego w dniu 22.05.2015 roku w Toruniu. Nie miałem żadnych podstaw do tego rodzaju informacji, czy insynuacji. Adam Szejnfled" – tego typu przeprosiny Adam Szejnfeld będzie musiał opublikować na 1 stronie stronie "Gazety Wyborczej", 5 stronie "Polityki", "Newsweek Polska, tygodnika "Wprost" oraz na stronie głównej portalu internetowego tvn24.pl, jeśli przegra rozprawę przed sądem.

W pozwie stwierdzono, że wypowiedź Szejnfelda "jest fałszywa, a nadto nosi oczywiste znamiona agitacji wyborczej".

W piśmie podkreślono, że "nastająca niebawem cisza wyborcza nie stanowi ujemnej przesłanki dla toczenia się niniejszego postępowania".  - Nie można pozwolić w demokratycznym państwie prawa na tego typu metody, na tego typu insynuacje - powiedział Joachim Brudziński, szef komitetu wykonawczego PiS.

Polskie Radio, 300polityka.pl, Wprost.pl