Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki II tury wyborów prezydenckich. Z poparciem 51,55 proc. prezydentem został kandydat PiS, Andrzej Duda. Jego kontrkandydat, ustępujący prezydent Bronisław Komorowski, zdobył 48,45 proc. głosów.
Frekwencja w II turze wyborów prezydenckich wyniosła 55, 34 proc.
Andrzej Duda zwyciężył w siedmiu województwach, zdobywając 8630627 głosów. Bronisław Komorowski wygrał w 9 województwach zdobywając 8112311 głosów.
Uroczyste przekazanie zaświadczenia o wyborze nastąpi 29 maja bieżącego roku.
WIECZORY WYBORCZE
Bronisław Komorowski: Życzę mu udanej prezydentury, bo dobrze życzę Polsce
- Tym razem się nie udało, tak zdecydowali obywatele Polski wolnej, demokratycznej. Demokracja polega na tym, że werdykty wyborcze nie tylko się uznaje, ale również szanuje - powiedział prezydent Bronisław Komorowski i pogratulował kontrkandydatowi. - Życzę mu udanej prezydentury, bo dobrze życzę Polsce - dodał.
Prezydent podziękował wszystkim, którzy udzielili mu wsparcia i szli z nim "drogą zgody i bezpieczeństwa". Podkreślił, że szanuje wybór obywateli. - Te 47 procent to demokratyczne pospolite ruszenie w imię obrony naszej wolności, w imię powstrzymania fali nienawiści i agresji - dodał. Poza tym złożył podziękowania swoim współpracownikom, sztabowi oraz rodzinie.
- Ten kto nie doznał porażki, nie wart jest zwycięstwa. My pójdziemy do zwycięstwa - powiedział prezydent mówiąc, że nie takie próby już przeszedł. - Od nas zależy czy tę porażkę przekujemy w zwycięstwo. Ja tego jestem pewien - dodał.
Duda: Ci, którzy opowiedzieli się za mną, opowiedzieli się za zmianą
Andrzej Duda podziękował za gratulacje i rywalizację Bronisławowi Komorowskiemu. Podziękował również obywatelom, którzy poszli do wyborów, bo "wybory są solą demokracji", w szczególności dziękując swoim wyborcom oraz Beacie Szydło, szefowej swojego sztabu, członkom ekipy Dudabusa i innym, którzy go wspierali podczas kampanii.
- Ci, którzy opowiedzieli się za mną, opowiedzieli się za zmianą - powiedział Duda. - Głęboko wierzę w to, że jesteśmy w stanie odbudować w kraju wspólnotę. Jestem przeświadczony, że możemy być razem i razem naprawiać ten kraj - dodał.
Podkreślił, jak ważne jest wsparcie społeczeństwa dla władz. - Jest wielkim moim marzeniem, żeby spełniły się słowa, które mówiłem podczas kampanii, że naród wybiera prezydenta i dlatego Prezydent, kiedy zostaje wybrany, ma służyć narodowi, ma słuchać i być otwartym. Dlatego drzwi Pałacu Prezydenckiego będą otwarte dla inicjatyw społecznych. Takich, z którymi się zgadzam i co do których mogę mieć wątpliwości. To nie będzie prezydentura zamknięta. Wspólnotę buduje wzajemny szacunek i życzliwość - chciałbym, abyśmy zaczęli to w Polsce odtwarzać - stwierdził.
- Chciałbym, żeby po pięciu latach mojej prezydentury jak najwięcej ludzi mogło mówić, że Andrzej Duda jest prezydentem wszystkich Polaków. . Że jest dla nich otwarty, że nikogo nie wyklucza, że robi wszystko, aby podziałów nie było - podsumował. Na koniec Duda złożył podziękowania żonie i córce.
Wypowiedziała się również żona Andrzeja Dudy, która podziękowała wyborcom i zapowiedziała, że postara się być dobrą pierwszą damą.
Wprost.pl
Andrzej Duda zwyciężył w siedmiu województwach, zdobywając 8630627 głosów. Bronisław Komorowski wygrał w 9 województwach zdobywając 8112311 głosów.
Uroczyste przekazanie zaświadczenia o wyborze nastąpi 29 maja bieżącego roku.
WIECZORY WYBORCZE
Bronisław Komorowski: Życzę mu udanej prezydentury, bo dobrze życzę Polsce
- Tym razem się nie udało, tak zdecydowali obywatele Polski wolnej, demokratycznej. Demokracja polega na tym, że werdykty wyborcze nie tylko się uznaje, ale również szanuje - powiedział prezydent Bronisław Komorowski i pogratulował kontrkandydatowi. - Życzę mu udanej prezydentury, bo dobrze życzę Polsce - dodał.
Prezydent podziękował wszystkim, którzy udzielili mu wsparcia i szli z nim "drogą zgody i bezpieczeństwa". Podkreślił, że szanuje wybór obywateli. - Te 47 procent to demokratyczne pospolite ruszenie w imię obrony naszej wolności, w imię powstrzymania fali nienawiści i agresji - dodał. Poza tym złożył podziękowania swoim współpracownikom, sztabowi oraz rodzinie.
- Ten kto nie doznał porażki, nie wart jest zwycięstwa. My pójdziemy do zwycięstwa - powiedział prezydent mówiąc, że nie takie próby już przeszedł. - Od nas zależy czy tę porażkę przekujemy w zwycięstwo. Ja tego jestem pewien - dodał.
Duda: Ci, którzy opowiedzieli się za mną, opowiedzieli się za zmianą
Andrzej Duda podziękował za gratulacje i rywalizację Bronisławowi Komorowskiemu. Podziękował również obywatelom, którzy poszli do wyborów, bo "wybory są solą demokracji", w szczególności dziękując swoim wyborcom oraz Beacie Szydło, szefowej swojego sztabu, członkom ekipy Dudabusa i innym, którzy go wspierali podczas kampanii.
- Ci, którzy opowiedzieli się za mną, opowiedzieli się za zmianą - powiedział Duda. - Głęboko wierzę w to, że jesteśmy w stanie odbudować w kraju wspólnotę. Jestem przeświadczony, że możemy być razem i razem naprawiać ten kraj - dodał.
Podkreślił, jak ważne jest wsparcie społeczeństwa dla władz. - Jest wielkim moim marzeniem, żeby spełniły się słowa, które mówiłem podczas kampanii, że naród wybiera prezydenta i dlatego Prezydent, kiedy zostaje wybrany, ma służyć narodowi, ma słuchać i być otwartym. Dlatego drzwi Pałacu Prezydenckiego będą otwarte dla inicjatyw społecznych. Takich, z którymi się zgadzam i co do których mogę mieć wątpliwości. To nie będzie prezydentura zamknięta. Wspólnotę buduje wzajemny szacunek i życzliwość - chciałbym, abyśmy zaczęli to w Polsce odtwarzać - stwierdził.
- Chciałbym, żeby po pięciu latach mojej prezydentury jak najwięcej ludzi mogło mówić, że Andrzej Duda jest prezydentem wszystkich Polaków. . Że jest dla nich otwarty, że nikogo nie wyklucza, że robi wszystko, aby podziałów nie było - podsumował. Na koniec Duda złożył podziękowania żonie i córce.
Wypowiedziała się również żona Andrzeja Dudy, która podziękowała wyborcom i zapowiedziała, że postara się być dobrą pierwszą damą.
Wprost.pl