"Spiegel": Kaczyński jest balastem dla własnej partii

"Spiegel": Kaczyński jest balastem dla własnej partii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (DAMIAN BURZYKOWSKI / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Niemiecki "Spiegel" poświęcił materiał Jarosławowi Kaczyńskiemu. Według autora tekstu Jana Puhla lider PiS będzie miał problemy z powtórzeniem sukcesu Andrzeja Dudy w nadchodzących wyborach parlamentarnych - podaje Deutsche Welle.
"Andrzej Duda - tak będzie nazywał się przyszły narodowo-konserwatywny prezydent RP, ale wybrany został jako lewak. Zdobył poparcie elektoratu przez obietnice czynione w kwestiach socjalnych młodym absolwentom uczelni, emerytom i rodzinom" - w ten sposób autor komentarza tłumaczy wyborczy sukces Andrzeja Dudy.

Świetny wynik PiS

Odniesienie się do tych kwestii zamiast "narodowo-konserwatywnych treści, jakie do tej pory były domeną PiS", spotkało się z dobrą reakcją wyborców. "Duda zespolił katolicki tradycjonalizm z socjalnym populizmem, unikając dotychczasowych ulubionych tematów prawicy: Niemców, którzy rzekomo starają się zmyć z siebie wszystkie winy, UE, która rzekomo tylko i wyłącznie strzeże hegemonistycznych interesów Berlina i katastrofy smoleńskiej, która rzekomo była rosyjskim zamachem" - kontynuuje autor.

W efekcie 60 proc. młodych wyborców do lat 29 głosowało na Dudę.

Kaczyński balastem?

W opinii Puhla Prawo i Sprawiedliwość pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego może mieć kłopoty z powtórzeniem tego wyniku i nazywa go "przeciwieństwem Dudy". Określa go wręcz "zdziwaczałym, 65-letnim starym kawalerem, który jeszcze do niedawna mieszkał razem z matką", co stanowi kontrast do Dudy, którego wspiera żona Agata i córka Kinga.

"Dlatego jest mało prawdopodobne, by Kaczyński powtórzył sukces Dudy: Polska jest dziś w UE respektowanym partnerem, jej zachodnie regiony i wielkie miasta gospodarczo kwitną. W sondażach Europa ma rekordowe poparcie. Z tego względu Kaczyński jest balastem już nie tylko dla krajów sąsiedzkich, ale także i dla własnej partii" - twierdzi komentator "Spiegela".

dw.de, Spiegel