Wybuchł pożar w hali stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. W tej chwili jest już ugaszony, trwa dogaszanie pogorzeliska - podaje RMF FM.
Pożar wybuchł około godziny 16.30. Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej. Na razie nie wiadomo, czy gdy w hali pojawił się ogień, znajdowali się w niej pracownicy zakładu.
Kpt. Łukasz Płusa, rzecznik KM PSP w Gdyni, powiedział, że w tej chwili nie ma żadnych informacji na temat tego, czy jakieś osoby były w środku hali. - Na razie nie ma osób poszkodowanych. Pracownicy firmy zostali ewakuowani na zewnątrz - mówił kpt. Płusa. Grupa osób, która pracowała w hali zdołała się ewakuować.
Uszkodzone elementy konstrukcji muszą teraz zostać zabezpieczone przez straż pożarną. Przyczyny będzie wyjaśniać policja.
Kontakt24, RMF FM
Kpt. Łukasz Płusa, rzecznik KM PSP w Gdyni, powiedział, że w tej chwili nie ma żadnych informacji na temat tego, czy jakieś osoby były w środku hali. - Na razie nie ma osób poszkodowanych. Pracownicy firmy zostali ewakuowani na zewnątrz - mówił kpt. Płusa. Grupa osób, która pracowała w hali zdołała się ewakuować.
Uszkodzone elementy konstrukcji muszą teraz zostać zabezpieczone przez straż pożarną. Przyczyny będzie wyjaśniać policja.
Kontakt24, RMF FM