- Nie rozmawiałem z nikim o jakichkolwiek kwestiach kadrowych dotyczących rządu czy CBA - powiedział szef CBA Paweł Wojtunik. Dodał, że podczas jego spotkań z premier Kopacz "nie było mowy o jego dymisji".
O tym, że premier Kopacz planuje podać do dymisji Pawła Wojtunika, szefa CBA, pisała "Gazeta Wyborcza". Wojtunik podczas spotkania z dziennikarzami, dementował te informacje.
- Nie jestem pewnie obciążeniem dla rządu, jestem urzędnikiem publicznym, powołanym na pewną kadencję, mam określony termin odejścia ze służby. Nie myślałem o dymisji, nie planuję dymisji. Natomiast mam nadzieję, że ocena działań szefa CBA, kto by nim nie był w przeszłości, oraz ocena działań biura, zawsze będzie wynikała z tego, co robi biuro, jak realizuje zadania, czy jest niezależne, apolityczne i czy jest efektywne w działaniach - tłumaczył Wojtunik.
Szef CBA później zwrócił się do dziennikarzy. Stwierdził, że powinni oni dostrzec, że CBA obecnie jest "niezależne i apolityczne", a on sam nie zamierza reagować emocjonalnie na próby nacisków, zaczepki i gierki. - Mam świadomość, że wiele osób, grup interesów, przestępców i grup przestępców, marzy o tym, bym odszedł z biura. Ale czuję się gwarantem niezależności, również dla moich funkcjonariuszy - mówił.
Rekonstrukcja w rządzie
Premier Ewa Kopacz 10 czerwca poinformowała, iż odbyła rozmowy z osobami nagranymi na taśmach ujawnionych w ubiegłym roku przez "Wprost". Podkreśliła, że za aferę nie może być obwiniana PO. - Nie pozwolę na grę taśmami w kampanii - tłumaczyła. Kopacz poinformowała, iż rezygnację z pełnionych funkcji złożyli ministrowie: Bartosz Arłukowicz, Andrzej Biernat, Włodzimierz Karpiński oraz wiceministrowie Rafał Baniak, Stanisław Gawłowski, Tomasz Tomczykiewicz, a także prof. Jan Vincent Rostowski. Premier oświadczyła też, że Radosław Sikorski zadeklarował, iż zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Tuż po konferencji prasowej kancelaria premier oświadczyła, iż rezygnację z funkcji koordynatora służb specjalnych złożył Jacek Cichocki.
TVN24, Wprost.pl, "Gazeta Wyborcza"
- Nie jestem pewnie obciążeniem dla rządu, jestem urzędnikiem publicznym, powołanym na pewną kadencję, mam określony termin odejścia ze służby. Nie myślałem o dymisji, nie planuję dymisji. Natomiast mam nadzieję, że ocena działań szefa CBA, kto by nim nie był w przeszłości, oraz ocena działań biura, zawsze będzie wynikała z tego, co robi biuro, jak realizuje zadania, czy jest niezależne, apolityczne i czy jest efektywne w działaniach - tłumaczył Wojtunik.
Szef CBA później zwrócił się do dziennikarzy. Stwierdził, że powinni oni dostrzec, że CBA obecnie jest "niezależne i apolityczne", a on sam nie zamierza reagować emocjonalnie na próby nacisków, zaczepki i gierki. - Mam świadomość, że wiele osób, grup interesów, przestępców i grup przestępców, marzy o tym, bym odszedł z biura. Ale czuję się gwarantem niezależności, również dla moich funkcjonariuszy - mówił.
Rekonstrukcja w rządzie
Premier Ewa Kopacz 10 czerwca poinformowała, iż odbyła rozmowy z osobami nagranymi na taśmach ujawnionych w ubiegłym roku przez "Wprost". Podkreśliła, że za aferę nie może być obwiniana PO. - Nie pozwolę na grę taśmami w kampanii - tłumaczyła. Kopacz poinformowała, iż rezygnację z pełnionych funkcji złożyli ministrowie: Bartosz Arłukowicz, Andrzej Biernat, Włodzimierz Karpiński oraz wiceministrowie Rafał Baniak, Stanisław Gawłowski, Tomasz Tomczykiewicz, a także prof. Jan Vincent Rostowski. Premier oświadczyła też, że Radosław Sikorski zadeklarował, iż zrezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Tuż po konferencji prasowej kancelaria premier oświadczyła, iż rezygnację z funkcji koordynatora służb specjalnych złożył Jacek Cichocki.
TVN24, Wprost.pl, "Gazeta Wyborcza"