Palikot: PO wydawało się, że wciąż będzie trwał teatr

Palikot: PO wydawało się, że wciąż będzie trwał teatr

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (FOT ARTUR MARCINKOWSKI / FOTONEWS/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Zdaniem Janusza Palikota, spadek poparcia dla Platformy Obywatelskiej wynika z tego, iż "politycy obiecali ludziom w Polsce, że będzie po 10 latach w UE znacznie lepiej: wyższe pensje, bezpieczniejsze życie, większa pomoc społeczna".
Według nowego sondażu Millward Brown na zlecenie Faktów TVN i TVN24, jeżeli wybory parlamentarne odbywałyby się w najbliższą niedzielę, wygrałoby Prawo i Sprawiedliwość. Głos oddałoby na tę partię 30 proc. ankietowanych. Ugrupowanie Pawła Kukiza poparłoby 24 proc. badanych, a Platforma Obywatelska mogłaby liczyć na 19 proc. głosów. W Sejmie znalazłaby się także NowoczesnaPL Ryszarda Petru (7 proc.) i Sojusz Lewicy Demokratycznej (5 proc.).

Janusz Palikot podkreślił w TVN24, iż w Polsce "jest lepiej", jednak kilku milionów Polaków to nie dotyczy. Jego zdaniem drugim powodem zmęczenia wyborców PO jest to, iż politycy rozbudzili marzenia, że w ciągu tych dziesięciu lat będzie tak, jak w Niemczech". - A nie jest - dodał.

Polityk porównał pewność siebie Platformy Obywatelskiej do panującego - jego zdaniem - przed 1989 roku przeświadczenia, że ZSRR będzie trwał wiecznie. Zdaniem Palikota PO wydawało się, iż Bronisław Komorowski wygra z Andrzejem Dudą i wciąż trwał będzie "teatr" wyglądający tak, że "Platforma nie rządzi, ale na tle beznadziejnego PiS-u z Kaczyńskim, Macierewiczem, i tak (...) jest lepsza niż PiS i to jest nasz świat, ten nasz Gomułka, ten nasz Związek Radziecki, będziemy żyli w tym świecie".

tvn24.pl