"Fakty" TVN opublikowały materiał o proboszczu z Kalinówki, który przez 6 lat molestował dzieci. - Wysyłają człowieka gdzieś tam na małą parafię, mając nadzieję, że „ciemnogród” się nie zorientuje o co chodzi - mówi jedna z matek, która zgłosiła sprawę na prokuraturę.
Matka jednej z dziewczynek, która zaliczała pytania do komunii, opowiedziała, że ksiądz z Kalinówki włożył jej córce rękę pod bluzkę. - Ksiądz w czasie odpowiedzi mojej córki włożył jej rękę w majtki, dotykając nagich pośladków. To chore i zboczone - mówiła inna z matek.
Ksiądz miał dopuszczać się molestowań od ponad 6 lat, jednak przez ten czas nikt nie zareagował. Rodzice dzieci twierdzą, że wielokrotnie chodzili na skargę na niego do dyrektor szkoły podstawowej, w której uczył proboszcz.
Przerwane milczenie
W lutym tego roku jedna z matek zdecydowała się przerwać ten proceder i zgłosił sprawę na prokuraturę. Śledczy ustalili, że proboszcz Stanisław G. miał molestować seksualnie pięcioro dzieci. Ksiądz przyznał się do 3 z 5 zarzucanych mu czynów.
G. przestał być proboszczem. Grozi mu do 12 lat więzienia. - Ksiądz Stanisław nie jest już proboszczem w naszej parafii, ma zawieszoną misję kanoniczną i nie będzie mógł nauczać katechezy - powiedział Michał Maciołek, kanclerz Kurii Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. Maciołek zapewnił, że przed rozpoczęciem śledztwa władze kościelne nie wiedziały o niczym.
TVN
Ksiądz miał dopuszczać się molestowań od ponad 6 lat, jednak przez ten czas nikt nie zareagował. Rodzice dzieci twierdzą, że wielokrotnie chodzili na skargę na niego do dyrektor szkoły podstawowej, w której uczył proboszcz.
Przerwane milczenie
W lutym tego roku jedna z matek zdecydowała się przerwać ten proceder i zgłosił sprawę na prokuraturę. Śledczy ustalili, że proboszcz Stanisław G. miał molestować seksualnie pięcioro dzieci. Ksiądz przyznał się do 3 z 5 zarzucanych mu czynów.
G. przestał być proboszczem. Grozi mu do 12 lat więzienia. - Ksiądz Stanisław nie jest już proboszczem w naszej parafii, ma zawieszoną misję kanoniczną i nie będzie mógł nauczać katechezy - powiedział Michał Maciołek, kanclerz Kurii Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. Maciołek zapewnił, że przed rozpoczęciem śledztwa władze kościelne nie wiedziały o niczym.
TVN