Chińskie władze opublikowały ostateczny bilans zatonięcia statku na rzece Jangcy. W katastrofie zginęło 442 osoby, przeżyło 12 - informuje Reuters.
1 czerwca, z powodu złej pogody, statek przewożący chiński turystów "Gwiazda Wschodu" wywrócił się na rzece Jangcy i zatonął. W tamtym rejonie akcja ratunkowa trwała prawie 2 tygodnie.
Zaraz po wypadku informowano o 5 ofiarach śmiertelnych. Do środy liczba ta wzrosła do 18, a w piątek chińskie władze mówiły o 97 ofiarach. Jeszcze przed odwróceniem wraku ratownicy informowali, że 345 osób wciąż jest uznawane za zaginione. Gdy zakończyła się akcja służb, a wrak został wyciągnięty z wody, na statku odnaleziono ponad 300 ciał. Po całej akcji władze poinformowały, że w katastrofie zginęło co najmniej 396 osób.
Z relacji uratowanych wynika, że przed katastrofą doszło do nagłego załamania pogody, a statek zaczął gwałtownie nabierać wody. W akcji ratunkowej uczestniczyło ponad 50 statków i 3 tys. osób. Na miejsce zdarzenia osobiście udał się premier Li Keqiang. W pomoc zaangażowały się też prywatne i państwowe organizacje.
Po prawie dwóch tygodniach przeprowadzania akcji ratunkowej, chińskie władzy opublikowały bilans katastrofy. Wynika z niego, że w katastrofie zginęło 442 osoby, a przeżyło jedynie 12. Wcześniej mówiono o 14 ocalonych.
Reuters, Wprost.pl
Zaraz po wypadku informowano o 5 ofiarach śmiertelnych. Do środy liczba ta wzrosła do 18, a w piątek chińskie władze mówiły o 97 ofiarach. Jeszcze przed odwróceniem wraku ratownicy informowali, że 345 osób wciąż jest uznawane za zaginione. Gdy zakończyła się akcja służb, a wrak został wyciągnięty z wody, na statku odnaleziono ponad 300 ciał. Po całej akcji władze poinformowały, że w katastrofie zginęło co najmniej 396 osób.
Z relacji uratowanych wynika, że przed katastrofą doszło do nagłego załamania pogody, a statek zaczął gwałtownie nabierać wody. W akcji ratunkowej uczestniczyło ponad 50 statków i 3 tys. osób. Na miejsce zdarzenia osobiście udał się premier Li Keqiang. W pomoc zaangażowały się też prywatne i państwowe organizacje.
Po prawie dwóch tygodniach przeprowadzania akcji ratunkowej, chińskie władzy opublikowały bilans katastrofy. Wynika z niego, że w katastrofie zginęło 442 osoby, a przeżyło jedynie 12. Wcześniej mówiono o 14 ocalonych.
Reuters, Wprost.pl